Kolejna porażka Ruchu Chorzów. Podopieczni trenera Krzysztofa Warzychy ulegli 1:3 i odpadli tym samym z tegorocznej edycji Pucharu Polski.
Nie wiem jak ten mecz by się ułożył, gdyby wpadła bramka na 2:0. Były sytuacje Nowaka i Walskiego. Jednak tak jak po ligowym meczu powiedziałem, że przegraliśmy niezasłużenie, tak teraz muszę niestety powiedzieć, że dzisiejsza porażka jest zasłużona. Chrobry był lepszym zespołem. Po drugiej bramce trzeba było się otworzyć. Rywale stworzyli sobie przez to jeszcze 2-3 sytuacje. Ogólnie rzecz biorąc zasłużyli na zwycięstwo. My musimy się otrząsnąć, zapomnieć o pucharze. Wiadomo, jaki jest nasz cel w lidze. Wiemy też, jaka jest sytuacja kadrowa. Musimy spiąć się na ostatni mecz w tym składzie. Potem dojdą zawodnicy, którzy jeszcze nie mogą grać i będziemy walczyć dalej, na początek o wyjście z minusa – stwierdził Krzysztof Warzycha po pucharowej porażce z Chrobrym Głogów.
Nie ma co za wiele gadać, trzeba zakasać rękawy. Wszyscy nas głaskają, a tak naprawdę dostajemy cały czas w tyłek – przyznał w wypowiedzi na klubowej stronie Jakub Arakm, zawodnik Niebieskich.
Ruch Chorzów – Chrobry Głogów 1:3 (1:1)
1:0 Jakub Arak, 11 min.
1:1 Mateusz Machaj, 32 min.
1:2 Mateusz Machaj, 62 min.
1:3 Przemysław Trytko, 86 min.
/mm/
