3:2 Polacy wygrali w meczu towarzyskim z Koreą Południową w Chorzowie. Udany i szczęśliwy powrót piłkarskiej kadry na Stadion Śląski
Piłkarska reprezentacja Polski wygrała z Koreą Południową 3:2 (2:0) w towarzyskim spotkaniu rozegranym w Chorzowie. Bramki dla Biało-czerwonych zdobyli Robert Lewandowski (32 minuta), Kamil Grosicki (45´) i Piotr Zieliński (90+2´). Gole dla Korei Południowej strzelili Chang-Min Lee (85´) i Hee-Chan Hwang (87´).
Osiem i pół roku bez reprezentacji w "kotle czarownic" i wystarczy. Ponad 53 tysiące kibiców obejrzało zwycięstwo polskiej drużyny narodowej nad Koreą Południową 3:2.
Już do przerwy gole zdobyli Robert Lewandowski i Kamil Grosicki. Po 45 minutach nasz kapitan miał wolne, w połowie drugiej części spotkania z boiska zszedł Kamil Glik. Brak naszych gwiazd goście wykorzystali perfekcyjnie, zdobywając gole w 85 i 87 minucie. Lecz na szczęście w 2 minucie doliczonego czasu gry Piotr Zieliński strzłem z 20 metrów dał nam wygraną
Trener Adam Nawałka powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu: "Gdyby to był mecz o punkty to inaczej byśmy odbierali gola Piotrka Zielińskiego. Te mecze mają na celu to, aby przygotować się do największej piłkarskiej imprezy na świecie. Cele szkoleniowe były najważniejsze".
Spotkanie na Stadionie Śląskim obejrzało 53 129 widzów.
Po trzech spotkaniach bez zdobytego gola, do bramki rywala trafiliśmy 3 razy. "Chorzowski gigant" znów okazał się szczęśliwy dla naszej reprezentacji. Oby tylko częściej przyjeżdżała na Śląski.
Kolejny mecz biało-czerwonych 8 czerwca w Poznaniu, rywalem będzie reprezentacja Chile. Cztery dni później Polacy zagrają w Warszawie z Litwą.
Autor: Krzysztof Klepczyński/mm/iar/
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Dwóch górników nie żyje. Aktualizacja