Piłkarze Górnika Zabrze wygrali w Poznaniu z Lechem 4:2 (2:0) w meczu 33. kolejki grupy mistrzowskiej Ekstraklasy.
Górnicy prowadzili już 4:0 po bramkach Marcina Urynowicza (19’), Mateusza Wieteski (35’), Szymona Matuszka (69’) i Damiana Kądziora (73’). Dopiero w końcówce piłkarzom gospodarzy udało się nieco zmniejszyć rozmiary porażki, a gole dla Lecha strzelili Ołeksij Chobłenko (76’) i kapitan zespołu Maciej Gajos w doliczonym czasie.
Marcin Brosz terener Górnika powiedział po meczu: - Cieszymy się niezmiernie z tego meczu. Dostarczył nam dużo radości. ...Wszyscy wiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie przyjechać tu, na tak ciężki teren i powalczyć jak równy z równym. Zrealizowaliśmy to, co sobie zaplanowaliśmy. Lech miał przewagę, stwarzał sobie swoje sytuacje, ale my byliśmy konsekwentni. Jesteśmy zadowoleni z przebiegu meczu, ale przede wszystkim z wyniku.
Lech stracił prowadzenie w tabeli; ma 58 punktów i traci 2 do nowego lidera - Legii Warszawa. Trzecia jest Jagiellonia Białystok, która w niedzielę podejmie Wisłę Kraków. Górnik Zabrze ma 53 pkt. i zajmuje 5. miejsce; tyle samo ma czwarta Wisła Płock.
LECH POZNAŃ – GÓRNIK ZABRZE 2:4 (0:2)
0:1 – Urynowicz, 18 min
0:2 – Wieteska, 35 min
0:3 – Matuszek, 68 min
0:4 – Kądzior, 73 min
1:4 – Chołbenko, 75 min
2:4 – Gajos, 90 min
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 28629.
LECH: Putnocky – Situm, Dilaver,. Vujadonović, Kostewycz – Klupś (46. Chobłenko), Gajos, Trałka, Majewski (73. Makuszewski), Jóźwiak – Gytjaer. Trener BJELICA.
GÓRNIK: Loska – Wieteska, Suarez, Bochniewicz, Gryszkiewicz (90. Wolniewicz) – Kądzior, Matuszek, Żurkowski, Kurzawa – Urynowicz (87. Koj), Smuga (80. Pawłowski). Trener Marcin BROSZ.
Żółte kartki: Majewski, Vujadinović, Dilaver - Bochniewicz, Wieteska, Gryszkiewicz, Matuszek.