Ponad 100 osób pikietowało dziś pod Urzędem Wojewódzkim, a potem podczas sesji Sejmiku Województwa Śląskiego przeciwko planom włączenia niektórych szpitali wojewódzkich w struktury Śląskiego Uniwersytetu Śląskiego.
"W wyniku tego połączenia przynajmniej dwa szpitale mogą zostać zlikwidowane. Będzie to kolejne utrudnienie mieszkańcom naszego województwa dostępu do lekarzy specjalistów i opieki szpitalnej"- podkreśliła przewodnicząca Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ Solidarność Halina Cierpiał. Związkowcy uważają, że połączenie szpitali nie ma uzasadnienia bo są one w dobrej kondycji finansowej.
Jak podkreśla Iwona Borchulska ze związku zawodowego pielęgniarek i położnych ten pomysł to "plan bez planu".
Zdaniem Borchulskiej przekształcenie szpitali ma prowadzić do ich późniejszej prywatyzacji.
Do połączeń wytypowane zostały Szpital Specjalistyczny w Chorzowie, Szpital Specjalistyczny nr 2 w Bytomiu oraz Szpital Kolejowy w Katowicach-Ligocie. Związkowcy podkreślają, że uchwała intencyjna w sprawie połączenia szpitali wojewódzkich z klinicznymi przyjęta została z pominięciem jakichkolwiek konsultacji ze stroną społeczną.
— Związkowcy szpitala specjalistycznego nr 2 z Bytomia obawiają się przyłączenia do uczelni — mówi rzecznik prasowy placówki − Katarzyna Malinowska.
Marszałek województwa śląskiego, Mirosław Sekuła, zapewnia, że przejęcie niektórych szpitali marszałkowskich przez Śląski Uniwersytet Medyczny jest na razie kwestią otwartą.
Obradujący dziś Sejmik Województwa Śląskiego ma z kolei zadecydować czy Szpital Specjalistyczny w Zabrzu, Dziecięcy Ośrodek Leczniczo-Rehabilitacyjnego „Bucze” w Górkach Wielkich oraz Śląski Szpital Reumatologiczno-Rehabilitacyjny w Ustroniu - zostaną przekształcone w spółki ze 100 % udziałem Województwa Śląskiego. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego jest organem założycielskim dla 44 placówek służby zdrowia w naszym regionie.
Autorzy: Dorota Stabik, Jadwiga Woźnikowska