Ledwie po jednym dniu odpoczynku siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie znów wyszli na parkiet i sensacyjnie przegrali z beniaminkiem. To pierwsza wygrana Stali Nysa w lidze od 15. lat.
Z racji pandemii koronawirusa w terminarzu PlusLigi co rusz zachodzą zmiany. Mecz w Nysie pierwotnie miał się odbyć 18. października. Zawiercian dopadła jednak kwarantanna i mecz został przełożony. Zdecydowano też, że odbędzie się w Zawierciu. Faworytem byli Jurajscy Rycerze, którzy mimo niedzielnej wpadki z Treflem Gdańsk, są uznawani za rewelację rozgrywek. Po drugiej stronie siatki miał z nimi walczyć beniaminek z Nysy, który jeszcze nie zaliczył zwycięstwa, przegrywając 8 meczów z rzędu.
Trener Igor Kolaković na niedzielną porażkę zareagował zmianami w składzie. Grzegorz Bociek, Dominik Depowski i Patryk Czarnowski wyszli w pierwszej 6. i to zdało egzamin już w pierwszym secie. W tej odsłonie miejscowi prowadzili już 16:9, ale goście potrafili zmniejszyć straty. Zawiercianie zaczęli jednak dobrze grać blokiem i przetrwali napór Stali wygrywając inauguracyjną partię. Siatkarze z Nysy w drugiej odsłonie prezentowali się jeszcze lepiej niż w poprzednim secie. Wśród gości atakami ze skrzydeł popisywali się Bartosz Bućko i Wassim Ben Tarim. Skuteczne ataki pozwoliły przyjezdnym odrobić stratę, która w pewnym momencie wynosiła 13:9 dla Warty. Od stanu 17:17 partia była wyrównana, ale w pewnym momencie Nysanie odskoczyli na dwa oczka. W końcówce seta miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. Sędzia uznał, że atak Pawła Halaby nie dotknął bloku Stali i nawet challenge nie zmienił decyzji arbitra, a możliwe, że była to przełomowa piłka dla losów rywalizacji w tym secie. Zaraz potem siatkarze z Nysy popisali się blokiem i doprowadzili do remisu. Kolejne dwie partie też padły łupem drużyny gości. Ci prezentowali się o wiele lepiej od gospodarzy, u których widać było zmęczenie, co przekładało się na popełnianie coraz większej liczby błędów.
Aluron CMC Warta Zawiercie - Stal Nysa 1:3 (25:22, 22:25, 20:25, 22:25)
Aluron CMC Warta: Cavanna, Depowski, Czarnowski, Bociek, Muagututia, Flavio, Żurek (libero) oraz Niemiec, Kania, Halaba, Orczyk
Stal: Komenda, Bućko, Lemański, Ben Tara, Łapszyński, M'Baye, Ruciak (libero) oraz Szczurek, Filip, Długosz, Dembiec (libero).
Autor: Piotr Muszalski/pm/