Dąbrowska policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci 54-latka.
Ciało mężczyzny wyłowiono w sobotę późnym wieczorem z dna jeziora Pogoria III. Płetwonurkowie przeszukiwali zbiornik od 9 października, kiedy to w godzinach wczesnopopołudniowych zgłoszono zaginięcie mężczyzny. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze policji, mężczyzna wypadł za burtę swojej łodzi i zaczął tonąć. Zdarzenie miało miejsce kilkaset metrów od brzegu. Zresztą dąbrowianin był właśnie tam widziany po raz ostatni przez świadka, który powiadomił służby. Policja, straż pożarna, a także ratownicy WOPR-u wraz z wojskowymi płetwonurkami od razu przystąpili do poszukiwań.
Podczas akcji, zarówno od strony lądu, jak i wody wykorzystano wszelkie dostępne siły i środki oraz nowoczesny sprzęt - w tym drona i specjalny sonar. Ciało mężczyzny udało się wyłowić z dna jeziora wczoraj późnym wieczorem. Teraz przyczyny tej tragedii wyjaśni śledztwo.
Autor: Joanna Opas