Mistrzowie Polski przerwali imponującą serię siedmiu zwycięstw z rzędu AZS-u Olsztyn wygrywając bez straty seta.
To było starcie 2. z 4. drużyną PlusLigi. Jastrzębianie nie pozostawili jednak złudzeń gospodarzą, którzy swoje mecze rozgrywają w Iławie. Prawdziwym katem drużyny z Olsztyna okazał się jej były gracz Jan Hadrava. Czech błysnął już w pierwszym secie i to w dużej mierze dzięki jego skuteczności i dobremu blokowi goście wygrali inauguracyjną partię do 21.
W 2. secie oprócz Hadravy zaczął punktować Tomasz Fornal. W połowie drugiej odsłony jastrzębianie zaczęli odjeżdżać rywalom. Nie do zatrzymania na prawym skrzydle był Hadrava. Do decydującej fazy seta goście wchodzili przy wyniku 21:15. Jastrzębianie pozwolili przeciwnikom od tego momentu zdobyć tylko 3 punkty.
Już początek trzeciej partii pokazał, że spotkanie zamknie się w trzech setach. Dzięki blokowi Hadrava-Gladyr a także kolejnym punktom czeskiego siatkarza Jastrzębski Węgiel prowadził 10:5. W pewnym momencie seta goście prowadzili już różnicą 8 punktów. Taka przewaga pozwoliła mistrzom Polski kontrolować przebieg seta, którego Pomarańczowi wygrali do 20.
Indykpol AZS Olsztyn – Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 18:25, 20:25)
Indykpol AZS Olsztyn: Butryn, Firlej, Jakubiszak, Poręba, DeFalco, Andringa, Gruszczyński (libero) oraz Król, Ciunajtis
Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Szymura, Tervaportti
Autor: Piotr Muszalski/pm/