Mija 40 lat od strajku w Kopalni Piast w Bieruniu.
Był to najdłuższy, bo trwający aż dwa tygodnie, protest prowadzony pod ziemią. Rozpoczęło go 2 tysiące górników, ukończyło natomiast niemal 1300.
Jak mówi Kazimierz Graca, jeden z uczestników strajku, to był trudny czas, bo do górników docierały informacje o wydarzeniach z powierzchni. Najpierw był bunt, a gdy górnicy dowiedzieli się o pacyfikacji kopalni Wujek to opór był jeszcze większe. Ale jak dodaje Kazimierz Graca, paleta emocji była naprawdę duża.
Jak wspomina jeden z uczestników tamtych wydarzeń, Wojciech Wikarek, nastroje wśród załogi były bojowe. Górnicy zostali pod ziemią nawet na święta Bożego Narodzenia. W Kopalni Guido w Zabrzu można oglądać wystawę dokumentującą strajk. Ekspozycja znajduje się 320 metrów pod ziemią i dokładnie odzwierciedla warunki, w jakich górnicy protestowali.
Większość górników strajkowała do 28 grudnia 1981 roku. Wikarek, razem z kilkoma kolegami wyjechał tuż przed Wigilią. Jak wspomina, strajkujący nie wiedzieli wówczas co ich czeka na powierzchni.
Górnicy zostali pod ziemią nawet na święta Bożego Narodzenia. W Kopalni Guido w Zabrzu można oglądać wystawę dokumentującą strajk. Ekspozycja znajduje się 320 metrów pod ziemią i dokładnie odzwierciedla warunki, w jakich górnicy protestowali. Strajkujący górnicy zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy, większość na nowo została później zatrudniona tracąc jednak do tej pory wypracowane przywileje. 11 górników internowano a 7 stanęło przed sądem.
Wojciech Wikarek jako filmowiec amator, w 2006 roku nakręcił film o strajku w Kopalni Piast pt. "Najdłuższa szychta". Film zostanie wyemitowany w Bieruniu ramach obchodów 40-lecia wydarzeń na kopalni.
Autorzy: Joanna Opas, Dorota Stabik, Kamil Jasek, Piotr Muszalski/rs/pm/