— Nie będę się wypowiadała na tematy personalne — powiedziała wicepremier Elżbieta Bieńkowska pytana o nazwisko jej następcy w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju.
Elżbieta Bieńkowska zaznaczyła, że będzie to decyzja przyszłego premiera, kogo powoła na to stanowisko.
Elżbieta Bieńkowska ponadto zaznaczyła, że oficjalnie nie została jeszcze mianowana unijnym komisarzem, na razie jest nominantem. Gdyby jednak została powołana na to stanowisko, będzie jej trudno rozstać się z posadą w polskim parlamencie.
Elżbieta Bieńkowska wczoraj spotkała się w Brukseli z przyszłym szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem. Na razie jednak nie ujawnia, jaki resort miałaby poprowadzić.
— Obejmę jedną z tek związanych z gospodarką — powiedziała Elżbieta Bieńkowska w Rybniku o swojej nominacji.
Wicepremier i minister infrastruktury i rozwoju oficjalnie została polskim kandydatem na jednego z unijnych komisarzy. Bieńkowska podkreśla, że dopóki nie zapadną konkretne decyzje, nie będzie informować opinii publicznej o planach.
Wicepremier nie ocenia też, która posada, czy ta w polskim parlamencie czy w Komisji Europejskiej, będzie dla niej lepsza. Ta nominacja to przede wszystkim sygnał, że Polska jest ważnym graczem na arenie unijnej, uważa Bieńkowska.
Komisja Europejska w nowym składzie ma zacząć pracę z początkiem listopada.
Autor: Joanna Opas