Radio Katowice
Radio Katowice / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Rozmowa dnia z prezesem Janem Szczęśniewskim
25.09.2023
07:40:00

W Polsce są ludzie głodni – alarmują banki żywności. 

Z drugiej strony marnuje się mnóstwo żywności. W Polce do kosza wędruje co roku nawet 5 milionów ton jedzenia. O skali tego problemu i podejmowanych akcjach, które go ograniczają, z prezesem Śląskiego Banku Żywności Janem Szczęśniewskim rozmawia Łukasz Łaskawiec.  


Gościem porannej rozmowy w Radiu Katowice jest dziś prezes Śląskiego Banku Żywności Jan Szczęśniewski. Dzień dobry.

Witam pięknie, witam serdecznie.

Panie prezesie w Polsce są ludzie głodni - alarmują banki żywności. Jutro odbędzie się konferencja dotycząca niedożywienia i głodu. Jak duża jest skala tego problemu? Prezentowane będą między innymi wyniki badań przeprowadzone w różnych regionach kraju. Były to pierwsze tego typu badania w Polsce.

W rzeczy samej. Takich badań było robionych przez różne instytucje i organizacje sporo. My, jako banki reprezentujące 31 organizacji na terenie całego kraju, chcieliśmy do tego tematu podejść troszeczkę inaczej, mianowicie pełny brzuch to nie znaczy zdrowe ciało. W związku z tym będziemy o tym problemie mówić w rozmaitej konfiguracji. Z jednej strony marnowanie żywności, niezwykle poważny i wielki problem -od wielu, wielu lat mówimy że tak nie może być, że 9 mln ton żywności jest wyrzucane-, a z drugiej strony wyciągnięte ręce żeby taką pomoc zapewnić. Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego. Niezwykle ważne poczucie takiego spokoju socjalnego, a jakby na to nie patrzeć jednak te prawie 250 kg żywności statystycznie wyrzuca Polak. Myślę, że warto o tym nieustannie mówić, bo przecież wyrzucamy nie tylko żywność, ale i pieniądze, które z takim trudem zarabiamy.

Mówi pan, że nawet 9 mln ton jedzenia trafia do śmietników rocznie w Polsce, 250 kg wyrzuca przeciętnie każdy Polak. Z czego to wynika? Brakuje nam pomysłów na wykorzystanie tego co pozostało w lodówkach czy kupujemy za dużo?

Ja myślę, że problem jest jak zwykle złożony. Z jednej strony niezwykle atrakcyjna oferta handlowa. Sieci handlowe, i nie tylko, mają tak pięknie wypracowane programy promocyjne i tak skutecznie zachęcają: kup więcej, kup więcej, kup więcej, kupisz dwie trzecia będzie za dramo albo za symboliczną odpłatą. To powoduje, że właśnie nie mamy tego poczucia bezpieczeństwa żywnościowego, bo gdybyśmy je mieli to nie musielibyśmy akcyjnie działać i dawać się nakłonić na tego typu wspaniałe akcje. One są tylko dobre z punktu widzenia handlowca. Wkładamy z radością zakupione towary, po czym na drugi dzień otwieramy lodówkę i jesteśmy zdegustowani, bo mamy przeterminowane, bo najczęściej ta szybka,  dynamiczna sprzedaż dotyczy towarów krótkoterminowych. Paradoks sytuacji, z jednej strony radość zakupu a już na drugi dzień frustracja spowodowana wyrzuceniem pieniędzy bo towar jest przeterminowany. To jest najczęstszy powód wyrzucania żywności, czyli mamy nadmiar. Spróbujmy jednak zapanować nad tą radością kupowania. Może kupujmy rzadziej, może kupujmy mniej i może nauczmy się w jakiś sposób wykorzystywać to co mamy. Przecież jest tak wiele wspaniałych programów kulinarnych w telewizji, w radiu, skorzystajmy z tego by porostu wykorzystać to co kupujemy za tak trudno i ciężko zapracowane pieniądze. Warto naprawdę.

Marnowanie jedzenia wiąże się z tym nadmiarem, o którym pan wspomniał, kiedy otwieram lodówkę albo jest tego za dużo, albo te produkty są już przeterminowane. Mówiąc o głodzie i niedożywieniu, wojna, inflacja i pandemia pogłębiły ten problem u osób, które już go doświadczały? 

Zdecydowanie tak, wyostrzyły problem bo wiele mechanizmów zostało uruchomionych, wiele potrzeb dodatkowych, choćby ogromna liczba osób przychodzących do nas po ratunek z Ukrainy i nie tylko. Te osoby wymagają zwyczajnie posiłków, które zapewniają minimalny standard życia. Między innymi będziemy bardzo dużo o tym mówić, że  pomimo rozmaitych i naprawdę mocnych programów, które są prowadzone w naszym kraju, tak na dobrą sprawę nie umiemy przekroczyć pewnej bariery pokonania tego problemu i ciągle próbujemy dostać się na szczyt, by potem już schodzić w dół i cieszyć się z osiągniętych rezultatów, nie do końca się to daje pokonać. Nadal ¾ osób, które korzystają z pomocy, są w potrzebie. Jednym z celów tej konferencji jest mocne podkreślenie -i będą ujawnione czy przekazane publicznie rozmaite dane wynikające z tego co mówią sami beneficjenci- tego programu by, oprócz wielu ciekawych debat na ten temat, stworzyć mechanizm, wspólnym wysiłkiem przede wszystkim samorządów bo przecież my mówimy o tym, że to dotyczy mieszkańców naszego kraju, mieszkańców naszego województwa, miejscowości itd. Naprawdę doprowadzenie do ścisłej współpracy między jednostkami samorządowymi a organizacjami pozarządowymi. Po pierwsze wykorzystać tę nadwyżkę żywności którą mamy, którą wyrzucamy. Są różne badania, jedni mówią że 5 mln, inni że 9 mln, czyli widać że to jest nie do końca zdiagnozowane.

Każdy wie ile wyrzuca jedzenia co tydzień czy codziennie nawet.

A czasami wręcz mechanicznie wyrzuca czyszcząc lodówkę, nie zastanawia się nad tym, jak dokłada się do tego fatalnego układu. To jest nadal, z tego co wiadomo, 400 tys. dzieci, prawie 300 tys. seniorów żyje w skrajnym ubóstwie. Czy nas to nie przeraża? Mówimy o kosmosie, o różnych fantastycznych osiągnięciach, komórka to już będzie prawie drugie ja, które mam przy sobie, czyli supernowoczesne technologie w zderzeniu z czymś co się nawyzywa zaspokojenie podstawowych potrzeb człowieka. Naprawdę apeluję żeby wszyscy, którzy mają jakikolwiek wpływ na to co się dzieje wokół nas, szczególnie wtedy kiedy potrzeby się wyostrzają czyli pandemia, wojna, rozmaite wydarzenia, które się dzieją, one wyostrzają tylko problem. Może podnoszą go na wyższy poziom zapotrzebowania, ale też nie powodują reakcji, która z tego wynika, czyli takiego społecznego pochylenia się nad problemem by go rozwiązać.

Gościem Radia Katowice jest prezes Śląskiego Banku Żywności Jan Szczęśniewski. Panie prezesie Unia Europejska wiele lat temu stworzyła taki program pomocy żywnościowej, która trafia do państw które doświadczają głodu, niedożywienia. Między innymi tak jest we Włoszech, gdzie pomagano i wciąż pomaga się uchodźcom, ale ta pomoc trafia również do Polski a beneficjantami tego programu jest nawet milion osób w naszym kraju.

Zgadza się. Faktem jest bezspornym -i o tym warto mówić i przypominać-, że w momencie kiedy Polska przystąpiła do Unii Europejskiej, czyli w 2005 roku, 18 lat temu, co roku z tego programu korzystamy. Został utworzony taki fundusz. Najpierw zależało na tym by z zasobów Unii Europejskiej pozbyć się zapasów, rezerw rolniczych, jak już ten mechanizm został unormowany różnymi mechanizmami polityki rolnej, teraz są dokonywane zakupy w każdym kraju, który aplikuje o uczestnictwo w tym programie. Polska uczestniczy, tak jak wspomniałem, od samego początku. To jest systematyczne dostarczanie żywności. Tylko Banki Żywności przekazują żywność dla 1,4 mln osób, dokładając inne organizacje to można powiedzieć, że niemalże 2 mln osób korzysta z tego programu. Sam fakt, że Polska aplikuje dowodzi tego, że ten problem mamy, że ten problem wymaga pomocy z zewnątrz, choćby z funduszu Unii Europejskiej -jeśli takie możliwości są to dlaczego nie możemy z tego skorzystać-, ale dowodzi tego, że problem w naszym kraju istnieje.

Ten program tak naprawdę tylko dociera do takich osób, które są obywatelami państwa unijnego, czyli jeżeli w Polsce mamy uchodźców z Ukrainy ta pomoc do nich bezpośrednio nie dociera, ta unijna pomoc.

W większości osoby pochodzenia ukraińskiego są obywatelami, mają PESEL więc są rejestrowane jako obywatele naszego kraju. To jest unijny program pomocy żywnościowej skierowany ku rozwiązaniu problemu niedożywienia w społeczności Unii Europejskiej, co wcale nie znaczy że jeśli z jednej strony pomożemy takiej czy innej osobie, to ona ma z kolei możliwości udzielenia pomocy innej osobie. Jakkolwiek byśmy na to nie spojrzeli, to wszyscy którzy są uprawnieni, bo ten program ma jedną specyfikę jest skierowany do najuboższych mieszkańców, do najuboższej społeczności Unii Europejskiej. Szacuje się że jest to około 20% populacji Unii Europejskiej, więc proszę popatrzeć, problem jest poważny. Wszystkie te kraje które korzystają, czy to są Włosi, czy Hiszpanie, czy mieszkańcy Portugalii, tam ta pomoc dociera, plus cały szereg krajów postkomunistycznych, one z tego programu korzystają bo problem jest nadal nierozwiązany. Problem bezpieczeństwa żywnościowego nie jest podjęty na tyle skutecznie by go rozwiązać, a generalnie przecież wiemy o tym doskonale, że ogromna, ogromna liczba -szacuje się, że jest to ponad 800 mln- ludzi głoduje na całym świecie. Europa nie jest wolna od tego problemu.

Moim i państwa gościem w Radiu Katowice był dziś prezes Śląskiego Banku Żywności Jan Szczęśniewski. Bardzo dziękuję za rozmowę i apelujemy o pomaganie.

Zapraszam do pomagania. 



Radio Katowice / Audycje / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
 
 
 07:40
 

Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.

Zobacz także Gość Radia Katowice – rozmowa dnia

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA