Mieszkańcy ulicy Drobczyka i Karbowskiej w Bytomiu mają problem z wodą rozlewającą się na ich posesje. Z powodu szkód górniczych i opadów deszczu znacznie powiększył się pobliski staw Bączek.
Jak mówią, w miejscu, w którym do niedawna była łąka, teraz jest rozlewisko.
— Od kilku tygodni działają pompy, które zmniejszyć mają powierzchnię bezodpływowego stawu. To jednak nie wystarcza, dlatego miasto postanowiło skorzystać z pomocy Wojsk Obrony Terytorialnej — mówi rzecznik urzędu miasta w Bytomiu Małgorzata Węgiel Wnuk.
Wojskowy sprzęt zacznie wypompowywać wodę ze stawu od jutra.
Autor: Kamil Jasek /mf/