Trwa wystąpienie prokuratora w kończącym się procesie w sprawie katastrofy w rudzkiej kopalni Halemba.
W listopadzie 2006 r. w wybuchu metanu i pyłu węglowego zginęło 23 górników.
Jak podkreśla w wystąpieniu prokurator Wiesław Kużdżał, do przekroczeń metanu podczas likwidacji ściany wydobywczej 1030 metrów pod ziemią dochodziło wiele razy jeszcze przed tragedią.
Jak dodał, z zeznań jednego ze świadków wynika, że w niektórych rejonach w ogóle nie było czujników metanowych, tam właśnie stężenia metanu były bardzo wysokie, co wskazywały czujniki indywidualne.
Podczas swojej mowy końcowej domagał się kary 7 lat bezwzględnego więzienia dla byłego dyrektora kopalni Halemba Kazimierza D.; 8 lat pozbawienia wolności, także bez zawieszenia, dla byłego szefa działu w wentylacji w kopalni Marka Z. Dla pozostałych 15 oskarżonych prokurator domaga się kar od pół roku do dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Kary są surowe, ale podkreślił, że powinny one być przestrogą dla wszystkich odpowiadających za bezpieczeństwo w kopalniach. Szczególną uwagę zwrócił na pełną świadomość oskarżonych zagrożenia na jakie narażają górników.
Proces przed gliwickim Sądem Okręgowym trwał blisko 6 lat. Przewód sądowy został zamknięty w październiku a prokurator rozpoczął wygłaszanie mowy końcowej. Rozprawa została jednak przerwana z powodu stanu zdrowia jednego z oskarżonych, który źle się poczuł. Dzisiaj strony wygłoszą mowy końcowe, po których sąd powinien ogłosić wyrok.
Akt oskarżenia w sprawie katastrofy na kopalni Halemba obejmuje 27 osób, dziewięć z nich wniosło o możliwość dobrowolnego poddania się karze, sprawę jednego oskarżonego wyłączono do innego postępowania. Najpoważniejsze zarzuty ciążą na byłym głównym inżynierze wentylacji kopalni. Markowi Z. prokuratura postawiła zarzut sprowadzenia katastrofy, w której zginęli górnicy. Z kolei były dyrektor Halemby Kazimierz D. jest oskarżony o sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia górników, co skutkowało śmiercią 23 osób. Obydwu grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Autorzy: Monika Krasińska, Marcin Rudzki