Dziś już mało kto zna historię niezwykłego niedźwiedzia o imieniu Wojtek, który służył w 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii 2. Korpusu gen. Andersa.
Przeszedł od Persji po Szkocję w służbie Armii Andersa. Wojtek, pełniący początkowo rolę maskotki, szybko awansował na pełnoprawnego żołnierza, posiadającego wojskowy stopień i numer ewidencyjny. Podczas kampanii włoskiej, między innymi pod Monte Casino, został amunicyjnym, donoszącym pociski do ciężkich moździerzy.
W Anglii ma swój pomnik.W Polsce też będzie, ale na razie powstał pluszowy Wojtek — mówi Zdzisław Wójcik z Bielska-Białej, którego firma rozpoczyna jego produkcję.
Połowa dochodu ze sprzedaży pluszowego Wojtka zostanie przeznaczona na cele edukacji historycznej — zaznacza Wójcik.
Niedźwiedź Wojtek nie będzie typową pluszową maskotką, lecz zabawką edukacyjną. Na pudełku, z oryginalnym zdjęciem z czasów wojny, będzie jego krótka historia w kilku językach.
Autor: Andrzej Ochodek