Najbardziej znana, nie tylko na Śląsku Cieszyńskim, żywa szopka jest już oficjalnie otwarta.
Przy sanktuarium św. Barbary w Strumieńskim Betlejem oglądać można m.in. sarny, daniele, lamy, ptaki, słynnego już wielbłąda Czesia zastąpiła małpka. Choć Strumieńskie Betlejem imponuje rozmachem i jakością wykonania, to nie jest traktowane jako mini zoo.
— Na każdym kroku akcentowane jest Boże Narodzenie jako wydarzenie zbawcze, dlatego Strumieńskiemu Betlejem towarzyszą ekumeniczny koncert, śpiew kolęd, wystawienie jasełek, spotkanie z Trzema Królami — mówi ksiądz Stanisław Binda.
Trwa także montaż szopki, która znajdzie się przy konkatedrze w Żywcu. Zostanie odsłonieta 25 grudnia po uroczystej pasterce. Przypomina chatę góralską i mieści w sobie naturalnej wielkości drewniane figury, m.in. Świętej Rodziny oraz Trzech Króli.
Autor: Andrzej Ochodek