Coraz więcej rodziców nie szczepi dzieci. Na Śląsku to już 2,5 tysiąca przypadków.
W regionie odnotowano w tym roku jeden przypadek zachorowania na odrę, dziecko jest hospitalizowane. Renata Cieślik-Tarkota z katowickiego Sanepidu mówi, że osoby które nie szczepią dzieci muszą być zgłaszane.
W ubiegłym roku inspekcja sanitarna wysłała w całej Polsce ponad 2,5 tysiąca upomnień oraz wezwań do zaszczepienia dziecka.
Tymczasem, na razie, nie ma zagrożenia epidemią odry w naszym regionie. Informacja o fali zachorowań nadeszła zza zachodniej granicy, a przypadki występowania choroby wiązane są z ruchami antyszczepionkowymi. To ludzie, którzy odradzają podawanie szczepionek z uwagi na rzekome skutki uboczne. Jak mówi dr Anita Witor, specjalista chorób zakaźnych ze Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie, chociaż informacje o działaniach niepożądanych zostały obalone, to jednak część rodziców dalej jest o nich przekonana.
Rodzice ze Śląska jednak chętnie szczepią swoje dzieci.
W naszym regionie na razie mamy jeden potwierdzony przypadek odry. Informacja o niezaszczepionych dzieciach jest przekazywana do wojewódzkich służb sanitarnych. Służby sanitarne następnie wysyłają wezwania do zaszczepienia. Rodzicom, którzy uchylają się od obowiązkowych szczepień ich dzieci, może nawet grozić grzywna.
Autorzy: Łukasz Kałuża, Joanna Opas, Jerzy Zawartka