Do kolejnych protestów może dojść w górnictwie. Tym razem chodzi o podział kopalni Sośnica-Makoszowy.
Zgodnie z planem naprawczym Kompanii Węglowej kopalnia ma zostać podzielona na dwa odrębne zakłady: Sośnica zostanie w strukturach spółki a Makoszowy przejmie Spółka Restrukturyzacji Kopalń.
— O ile górnicy popierają pomysł podziału, to już formy w jakiej ma to być zrobione niekoniecznie — twierdzi Jerzy Hubka ze Związku Zawodowego Górników w Polsce.
Jak podkreślił Hubka, związkowcy cały czas prowadzą rozmowy z dyrekcją jednak, jego zdaniem, nie przynoszą one żadnych efektów. Jeśli sytuacja się nie zmieni może dojść do protestów.
Kopalnie maja zostać podzielone do końca kwietnia. Do tej pory nigdy nie było sytuacji, w której kopalnie nie są łączone, a dzielone na dwa zakłady, które niezależnie mają wydobywać węgiel.
Autor: Monika Krasińska