"Nigdy nie powiedziałem, że z powodu legalnego strajku ktoś będzie zwolniony" – tak nowy minister zdrowia profesor Marian Zembala tłumaczył na antenie Polskiego Radia Katowice swoje słowa z telewizyjnego wywiadu, jakiego udzielił po odebraniu nominacji.
— Moje słowa wyjęto z kontekstu — dodał minister.
— Jestem obrońcą pacjenta — powiedział prof. Zembala.
Podkreślił także, że w wywiadzie telewizyjnym była jeszcze druga część wypowiedzi, której już nie umieszczono.
"Solidarność" wystosowała list do premier Ewy Kopacz, w którym domaga się dymisji ministra zdrowia Mariana Zembali. Wczoraj na konferencji prasowej w Gliwicach przewodniczący Piotr Duda podkreślił, że minister działa wbrew konstytucji.
Autor: Ewelina Kosałka-Passia, Jerzy Zawartka