Sąd Najwyższy utrzymał kary więzienia dla kibiców Ruchu Chorzów, którzy w sierpniu 2013 roku pobili na plaży meksykańskich marynarzy.
Dziś oddalił kasacje obrońców jako bezzasadne. Uznał, że czyn sprzed trzech lat miał charakter chuligański, mówił sędzia Tomasz Artymiuk.
— Skazani nie byli rycerzami stającymi w obronie polskich kobiet. Podjęli działania brutalne i agresywne. Osoby narodowości meksykańskiej nie dały ku temu powodu — podkreślił przewodniczący składu.
Ponadto sędzia dodał, że wyrok sądu odwoławczego jest przekonujący i kompletny, a kary od 2 lat i dwóch miesięcy do 1,5 roku więzienia słuszne.
Do zajścia doszło 18 sierpnia 2013 r. na plaży w Gdyni. Grupa sympatyków Ruchu Chorzów, tego dnia miała kibicować swojej drużynie w meczu z Arką Gdynia. Tymczasem pobiła członków załogi szkolnego żaglowca Akademii Marynarki Wojennej Meksyku "Cuauhtemoc", który w tych dniach zawinął do Gdyni. Poszkodowanych zostało dwóch marynarzy. Prokuratura skierowała dwa akty oskarżenia w tej sprawie. Jedna ze spraw, przeciwko 7 osobom, właśnie znalazła swój finał w sądzie. Wyrok w tej sprawie jest ostateczny.
Autor: Ksenia Maćczak