Pracownicy Katowickiego Holdingu Węglowego otrzymali dziś razem z paskami wypłat, do dobrowolnego wypełnienia, ankietę.
Znalazły się w niej pytania dotyczącymi ich chęci skorzystania z rozwiązań osłonowych. Chodzi między innymi o czteroletni urlop górniczy czy też jednorazową odprawę pieniężną. Poranny gość Radia Katowice, doktor Jerzy Markowski, przyznaje, że na miejscu górników po otrzymaniu takiej ankiety czułby się zagrożony.
Były wiceminister gospodarki podkreśla, że plan Ministerstwa Energii dla Katowickiego Holdingu Węglowego nie jest tak naprawdę planem naprawczym.
Niegospodarność zarzucają związki zawodowe z kopalni Wujek zarządowi Katowickiego Holdingu Węglowego. Ich zdaniem działania szefów spółki mają doprowadzić kopalnie do takiego stanu ekonomicznego, który będzie usprawiedliwiał jej przekazanie do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Jak podkreśla Piotr Bieniek z tamtejszej Solidarności, wszystkie działania zarządu układają się w jedną całość.
Były wiceminister gospodarki, doktor Jerzy Markowski uważa, jednak że nie dojdzie do przekazania kopalni Wujek do SRK.
Rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego podkreśla, że oba ruchy kopalni Wujek pracują normalnie i zgodnie z planem. Pierwszy kwartał tego roku zakończyły z lekkim przekroczeniem tak wielkości wydobycia, jak też ilości prac przygotowawczych. Dodał jednocześnie, że wydobycie i prace przygotowawcze w pierwszym i drugim kwartale tego roku nie są zagrożone.
Plan naprawczy Ministerstwa Energii dla Katowickiego Holdingu Węglowego zakłada zaangażowanie spółek Enea, Węglokoks Kraj i kopalni Bogdanka, która jednak pozostanie samodzielna.
Autorzy: Monika Krasińska, Jerzy Zawartka