Dwudziestosześciolatka, która uległa poważnemu wypadkowi podczas prac rolnych, czuje się dobrze.
Jak informowaliśmy, w piątek kobieta przeszła skomplikowaną operację replantacji skalpu. Jak mówi prof. Adam Maciejewski, szef zespołu chirurgów z gliwickiego Centrum Onkologii, udało się przywrócić przepływ krwi w naczyniach łączących oderwaną skórę z głową pacjentki.
Do wypadku doszło we wtorek wieczorem. Podczas prac rolniczych jedna z maszyn wciągnęła włosy kobiety i zerwała skórę obejmującą powłokę głowy oraz część twarzy i szyi, łącznie z uchem, brwiami i częścią skóry nosa.
— Był to pierwszy taki zabieg w gliwickim Instytucie z wykorzystaniem jednego z największych replantów — dodaje Maciejewski.
Według rokowań lekarzy, pacjentka będzie mogła wrócić do domu w ciągu najbliższych 14 dni.
Autor: Marta Dobrowolska