Zmiany w hokejowym GKS-ie.
Kiedy władze Katowic postanowiły by powołać do życia Klub Hokejowy, nie sądziły zapewne, że problemów będzie tak wiele. Naprędce stworzona drużyna, w czasie, gdy większość zawodników posiadała już pracodawców, w sportowej rywalizacji nie radzi sobie najlepiej.
Katowiczanom raczej nie uda im się awansować do grupy silniejszej, co było marzeniem władz klubu. Na dodatek w drużynie dochodzi do coraz większych przetasowań.
Z klubem pożegnali się m.in. Amerykanin MacKenzie Braid, Łotysz Martins Jakovlevs i Białorusin Wadim Malinowski. Poszukiwani są godni następcy, a jak mówi trener Jacek Płachta: " od obcokrajowców trzeba wymagać znacznie więcej".
Tymczasem dyrektor GKS - Karol Pawlik dodaje: – Zależy nam na zawodnikach, którzy przede wszystkim chcą u nas grać. Braid za porozumieniem stron spakował się i wrócił do Kanady, Jakovles odszedł z przyczyn rodzinnych, a Malinouski stwierdził, że poszuka sobie klubu, w którym będzie mógł więcej grać. Nikogo nie zatrzymamy na siłę".
Autor: Tadeusz Musioł/mm