15-letnia dziewczyna śmiertelnie zatruła się tlenkiem węgla w Będzinie.
Taką informację przekazała Radiu Katowice Straż Pożarna. Do tragedii doszło podczas kąpieli, a czad ulatniał się prawdopodobnie z piecyka gazowego podgrzewającego wodę, tzw. junkersa. Przypomnijmy tlenek węgla jest bezwonnym, niewidocznym gazem. Jego wykrycie możliwe jest tylko specjalistycznym sprzętem lub czujkami czadu. Do kupna tego typu urządzeń każdego roku zachęca straż pożarna przed zimą i w trakcie sezonu grzewczego.
Tlenek węgla był też przyczyną śmierci dwojga staruszków w Pawłowicach. Policję i strażaków zaalarmował sąsiad starszego małżeństwa, który się nim opiekował. Gdy 90-latka i 79-latek nie otwierali drzwi, powiadomił służby. Po wejściu do domku jednorodzinnego funkcjonariusze znaleźli ciała pary a w domu odnotowano znaczne przekroczenie stężenia tlenku węgla.
Strażacy i policjanci kolejny raz apelują o rozważne korzystanie z urządzeń grzewczych i wietrzenie pomieszczeń mieszkalnych.
Autor: Łukasz Kwaśny /rs/