Przejdzie ponad pół tysiąca kilometrów żonglując butelkami.
Krzysztof Drabik, sportowiec z Bytomia, na co dzień barman, chce w ten sposób zebrać pieniądze na wodny sprzęt ratunkowy. W ciągu dziesięciu dni planuje przejść ze Świnoujścia do Gdańska. W zeszłym roku ten dystans przeszedł w dziewiętnaście dni. Na trasie wykona około miliona przerzutów.
Za pieniądze z zeszłorocznej akcji udało się kupić pasy ratownicze. Organizatorzy liczą na to, że w tym roku uda się pobić jeszcze jeden rekord, czyli zebrać więcej pieniędzy. Podczas maratonu Bytomianin chce też zwrócić uwagę na bezpieczeństwo podczas odpoczynku nad wodą.
Autor: Paulina Kurek/ds