98 lat temu w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 roku wybuchło I powstanie śląskie.
Jedną z przyczyn powstania było niezadowolenie śląskiej społeczności z terroru i represji niemieckich.
Dzień przed powstaniem doszło do pacyfikacji w kopalni "Mysłowice". Pracownicy domagali się zaległych wypłat. Gdy tłum wtargnął przez bramę na teren zakładu, niemieckie wojsko otworzyło ogień. Zginęło 10 osób, w tym dwie kobiety i dziecko.
Pierwszym zrywem na Śląsku dowodził Alfons Zgrzebniok. Walki toczyły się m.in. w powiatach katowickim, lublinieckim, pszczyńskim, rybnickim, tarnogórskim czy raciborskim.
— Przyczyną tych wydarzeń były nie tylko represje, ale także trudna sytuacja gospodarcza — mówi Iwona Szopa z Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach.
Powstanie zakończyło się militarną porażką, 24 sierpnia 1919 roku. W obawie przed zemstą niemieckich nacjonalistów, z Górnego Śląska uciekło ponad 20 tys. osób – powstańców, działaczy politycznych i ich rodziny. Mimo to, w 1920 roku wybuchło II powstanie śląskie.
W południe w Świętochłowicach zostanie przeprowadzony trening sprawności syren alarmowych. Kolejny test w sobotę. To już tradycja, że Świętochłowice upamiętniają rocznice powstań śląskich.
W tym roku przypada 98. rocznica wybuchu I powstania śląskiego oraz 97. rocznica wybuchu II powstania śląskiego. Oba miały miejsce w sierpniu. Pierwsze trwało od 16 do 26 sierpnia 1919 roku, drugie od 19 do 25 sierpnia 1920 roku. Oba zostały stłumione przez Niemców.
Dopiero III powstanie śląskie, rozpoczęte w nocy z 2 na 3 maja 1921 roku przyniosło wygraną a Polska odzyskała znaczną część Śląska.
Autorzy: Łukasz Szwej, Agnieszka Tatarczyk /rs/