24 metry w ciągu nocy udało się przejść ratownikom górniczym poszukującym dwóch górników na ruchu Śląsk kopalni Wujek.
To oznacza, że do miejsca gdzie mogą być pracownicy kopalni pozostało im jeszcze około 315 metrów. Ratownicy posuwają się powoli ponieważ ręcznie muszą przebierać rumowisko. Jak podkreśla rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego, Wojciech Jaros, tempa pracy ratowników nie da się przyśpieszyć.
Na dół udało się już zwieźć kombajn, którego zadaniem będzie drążenie trzeciego chodnika w stronę poszukiwanych. Rozpoczął się jego montaż.
Eksperci także rozważają zrobienie odwiertu z powierzchni o szerokości 30 centymetrów, by móc nim dostarczać powietrze, wodę i jedzenie. Jeśli górnicy w czasie wstrząsu znaleźli się w bezpiecznym miejscu – mają szanse na przeżycie.
Autor: Monika Krasińska
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Dwóch górników nie żyje. Aktualizacja