STOP DOPALACZOM – pod takim hasłem z Placu Sejmu Śląskiego wyruszy dziś marsz przeciwników tych toksycznych substancji.
Uczestnicy akcji spotykają się o godzinie 13:00, by przejść na ulicę Plebiscytową. To właśnie tam znajduje się jeden ze sklepów z syntetycznymi narkotykami.
— Ten marsz to taka obywatelska interwencja — mówi Alicja Dobija, organizatorka akcji.
— Marsz w Katowicach może być początkiem ogólnopolskiej akcji — dodaje Alicja Dobija.
Podczas marszu zbierane były także podpisy pod obywatelską petycją do prezydenta Katowic o zdecydowaną interwencję w sprawie dopalaczy w mieście.
— Jesteśmy już w tej sprawie umówieni w Urzędzie Miasta w Katowicach, nasza akcję chcemy jednak rozszerzyć na inne duże miasta — mówi Alicja Dobija, organizatorka akcji.
Mimo iż udział w wydarzeniu zadeklarowało na fejsbuku ponad 200 osób, na placu Sejmu Śląskiego pojawiła się jedynie garstka protestujących.
— Niska frekwencja to efekt zastraszania jakiego doświadczyliśmy w ostatnich dniach — mówi Alicja Dobija.
Tylko od początku lipca w naszym regionie odnotowano blisko 700 zgłoszeń zatruć dopalaczami. W wyniku zażycia toksycznych narkotyków zmarła jedna osoba.
Autor: Dawid Damszel