Radio Katowice
Radio Katowice / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Rozmowa dnia z doktor Jolantą Grabowską-Markowską
09.12.2022
07:50:00

fot. Ryszard Stotko/Radio Katowice

W sobotę na antenie Radia Katowice odbędzie się kolejna licytacja na rzecz Hospicjum Cordis w Katowicach. 

W ubiegłym roku z pomocą słuchaczy udało się zebrać ponad 20 tysięcy złotych. Kondycja finansowa placówki jest podobna do innych tego typu miejsc. W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich sytuacja opieki paliatywnej w Polsce jest na skraju przepaści. Z prezes Społecznego Towarzystwa Hospicjum Cordis doktor Jolantą Grabowską-Markowską rozmawia Łukasz Łaskawiec.

[Łukasz Łaskawiec] Moim i państwa gościem w Radiu Katowice jest dziś prezes Społecznego Towarzystwa  Hospicjum Cordis dr Jolanta Grabowska-Markowska. Dzień dobry.

Dzień dobry, witam serdecznie.

Jutro na antenie Radia Katowice, jak przed chwilą usłyszeliśmy, odbędzie się kolejna licytacja na rzecz Hospicjum Cordis w Katowicach. W ubiegłym roku z państwa, słuchaczy, pomocą udało się zebrać ponad 20 tysięcy złotych. Co udało się sfinansować za te pieniądze?

Udało się sfinansować to na co zbieraliśmy, czyli na działalność bieżącą. Myślę sobie, że te kilkanaście lat w czasie których corocznie, dwa razy w roku właściwie odbywa się aukcja na rzecz Hospicjum Cordis, to jest wielka pomoc dla wszystkich którzy tam przebywają i dla wszystkich którzy są w domu. To są najprostsze rzeczy: leki, to są czasem opłaty za rachunki, no niestety, nie starcza pieniędzy w związku z tym wszystkie tego typu akcje i aukcje są nam bardzo potrzebne.

Myśli pani, że jutro będzie rekord?

Myślę, że będzie. Ja wierzę w to zawsze, dlatego, że ilekroć siadam w studiu Polskiego Radia Katowice w otoczeniu wolontariuszy, pracowników i opowiadamy państwu, jak wygląda opieka w hospicjum, zawsze jestem zaskakiwana, tym jak państwo z sercem, otwartością i życzliwością podchodzicie do problemów naszej placówki.

Wspomina pani te wszystkie telefony do studia?

To są czasem wielkie wzruszenia. To nie są tylko takie rozmowy żeby podziękować i wymienić kilka uwag natury oczywistej. Często to są telefony ludzi, którzy korzystali z naszej opieki dla rodziców, samych chorych, czasem kogoś osieroconego. Ja się nieodmiennie od lat wzruszam i tak już chyba pozostanie. W ogóle się cieszę zawsze na te spotkania.

Pani doktor teraz porozmawiajmy o finansach placówki. Od kilku miesięcy hospicjum jest w trudnej sytuacji finansowej -o czym mówimy na antenie Radia Katowice- rosną ceny nie tylko prądu, ale też żywności, wspomnianych leków, paliwa bo przecież hospicjum często dojeżdża do pacjentów i nie są to małe odległości. Pod koniec listopada w budynku wybuchł pożar wskutek zwarcia instalacji elektrycznej. Teraz potrzebny jest remont. Jak sobie dajecie radę?

To wszystko co pan powiedział, to jest rzetelna prawda, że koszty życia codziennego rosną a w utrzymaniu takich placówek, jakimi są hospicja, nic się nie zmienia, a jeżeli się zmienia to w bardzo niewielkim zakresie. Tak być nie może. Trzeba pamiętać, że sytuacja w której znalazło się Hospicjum Cordis jest wyrazem ogólnopolskiej sytuacji. Ja to podkreślam. Wszystkie hospicja stacjonarne w Polsce mają problemy finansowe. Myśmy sobie do tej pory radzili. W tej chwili to słowo „radzili” jest pustym słowem ponieważ nie można sobie poradzić w sytuacji, w której brakuje pieniędzy na rzeczy podstawowe, i w której się nie bierze pod uwagę inflacji i wszystkich problemów gospodarczych w kraju, w którym się uważa, że jeżeli sobie poradziliśmy przez tyle lat to i teraz sobie poradzimy. Oczywiście, okazało się, że tzw. kołdra jest za krótka i nie jesteśmy już w stanie sobie poradzić. To, że się utrzymujemy z datków ludzi dobrej woli, dodatkowych. Ja mam świadomość, że ci ludzie normalnie płacą 1%, że nas wspierają zawsze. Teraz się okazuje, że to wsparcie, to już nawet nie jest na to żeby realizować marzenia chorych lub mieć w ogóle środki na dodatkowe zajęcia chorych, tylko po prostu na najzwyklejsze utrzymanie. Pan wspomniał o pożarze, to wszystko jeszcze nam dokłada, że tak powiem. To nie jest tak, że możemy spokojnie myśleć z czego zapłacimy na przykład za leki, za prąd, za energię…

a tych opłat jest mnóstwo na przyszły rok.

Tych opłat jest mnóstwo i one jeszcze wzrastają, i te obawy też wzrastają. W związku z tym ta sytuacja się zrobiła nie do wytrzymania w ostatnim okresie.

W opinii Rzecznika Praw Obywatelskich sytuacja opieki paliatywnej w Polsce jest na skraju przepaści. Rzecznik Praw Obywatelskich zaapelował do Narodowego Funduszu Zdrowia i ministra zdrowia o podjęcie działań zapewniających poprawę funkcjonowania tego obszaru. Fundusz w tym tygodniu odpowiedział, że dąży do rozwoju opieki paliatywnej i hospicyjnej, i sukcesywnie zwiększa środki finansowe. Plan finansowy na przyszły rok zakłada przeznaczenie ponad miliarda stu milionów złotych na ten cel. Czy to jest wystarczająca kwota?

Myślę, że my w ogóle o tej opiece myślimy czasem i mówimy jako o opiece dodatkowej, kiedy to jest podstawowa sprawa, którą każde państwo, i państwo polskie również, konstytucyjnie zapewnia ludziom, czyli do końca życia musimy mieć godną i pełną opiekę. Kiedy chorujemy szczególnie.

A w hospicjach ludzie mieszkają często wiele lat.

W hospicjach mieszkają ludzie czasem dłużej, czasem krócej. Natomiast w tym okresie, w którym potrzebują pomocy -a przypominam, że to jest przede wszystkim, jeśli chodzi o dorosłych jest kilka jednostek chorobowych, ale najważniejsza jest opieka nad człowiekiem w stanie terminalnej choroby nowotworowej- to te potrzeby, w tym okresie, są bardzo duże. My w Polsce wypracowaliśmy świetny model opieki paliatywnej, opieki hospicyjnej. Podkreślam, że Hospicjum Cordis jest opieką hospicyjno-paliatywną i mogę też powiedzieć na czym się zasadza ta opieka. Przede wszystkim na tym, że chory jest traktowany absolutnie w sposób indywidualny, że może mieć nawet jakiegoś swojego ulubionego zwierzaka w otoczeniu, czy rzeczy, a przede wszystkim rodzinę 24h na dobę. To są tylko pojedyncze wyznaczniki, bo długo bym mogła o tym mówić. Natomiast biorąc pod uwagę to wszystko, i jeszcze dzieci to, to co się dokłada do tego co było, to są minimalne nakłady finansowe. Proszę państwa mamy czwarte miejsce w Europie w opiece hospicyjno-paliatywnej. Moglibyśmy mieć jeszcze lepsze. To nie chodzi o zajmowanie miejsc tylko o to, że ta opieka się rozwinęła w bardzo dobrym kierunku. Ktoś kto dostaje wyrok choroby nowotworowej i to leczenie nie toczy się w przewidywalnym przez niego kierunku, czyli ku zdrowieniu, tylko odwrotnie ku pełnemu rozwojowi i niestety, stanowi terminalnemu, musi mieć zapewnioną taką opiekę, która zabezpieczy wszystkie jego potrzeby. To są potrzeby i materialne, i duchowe, i społeczne, i psychologiczne. Myśmy się tego nauczyli, ale niestety żeby to wszystko prawidłowo prowadzić to muszą być na to środki finansowe i nie lekko wzrastające, na niewielkich poziomach, tylko to musi być zaplanowane z góry systemowe rozwiązanie, które pozwoli nam popatrzeć spokojnie na jutro i na przyszłe miesiące.

A w przypadku hospicjów dziecięcych ta opieka obejmuje nie tylko dzieci, ale także ich rodzinę.

W ogóle opieka nad dziećmi i młodocianymi jest opieką bardzo trudną i skomplikowaną. Wiąże się to z tym, że roztaczamy tą opiekę rzeczywiście od razu nad kilkoma osobami. To jest i ten człowiek chory, czyli dziecko lub młodociany, jego rodzina. Trzeba się liczyć z tym, że dla rodziny to jest nie jedna z większych tylko największa trauma z możliwych – śmierć dziecka, że to trwa czasem bardzo długo i że rodzinę trzeba do tego przygotować. W związku z tym jeżeli chodzi o hospicja stacjonarne, to jest kilkanaście miejsc w Polsce, i też co podkreślam w Narodowym Funduszu nie ma takiej procedury, jak właściwe przeliczenie opieki w systemie stacjonarnym. Po prostu na dzieci, które przebywają w hospicjum, otrzymujemy takie środki, jak na dorosłych a zapewniam pana, że prowadzenie takiego dziecka, które jest w stanie ciężkim przez dłuższy czas, to są o wiele większe nakłady finansowe, niż na osobę dorosłą, która czasem może sobie poradzić prawie samodzielnie. Zresztą tego problemu nie jestem w stanie określić w jednym zdaniu. Można się zapytać co my takiego robimy, że te środki finansowe są potrzebne? Niektórzy ludzie jeszcze do dzisiaj uważają że hospicja przede wszystkim to są osoby które trzymają człowieka chorego za rękę. To jest prawda, tylko to jest wynikowa całego, skomplikowanego procesu terapeutycznego, w którym uczestniczy zespół wielospecjalistyczny. Oczywiście trzymanie za rękę jest bardzo ważne, ale żeby chory mógł nam tę rękę swobodnie podać, my możemy go wziąć za rękę, to on nie może cierpieć, bo wtedy to nie będzie trzymanie za rękę, tylko to będzie walka z bólem wszechogarniającym czego żaden człowiek nie jest w stanie wytrzymać.

I tutaj pani doktor musimy postawić kropkę. Nasza rozmowa dobiega końca. Jeszcze raz zapraszamy naszych słuchaczy na jutrzejsza licytację na rzecz Hospicjum Cordis w Katowicach, od 10:00 do 14:00 na antenie Radia Katowice. Moim i państwa gościem była prezes Społecznego Towarzystwa Hospicjum Cordis dr Jolanta Grabowska-Markowska.

Bardzo dziękuję. Zapraszam.



Radio Katowice / Audycje / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
 
 
 07:40
 

Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.

Zobacz także Gość Radia Katowice – rozmowa dnia

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA