Marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa zapowiedział wsparcie samorządu w walce ze skutkami powodzi. "Nie zostawimy samorządów (lokalnych - red.) i ludzi samych. Dołożymy się tyle, ile możemy do tego wspólnego dzieła pomocy odbudowy i likwidacji tej tragedii. To będzie trwało miesiącami, jak nie latami" - mówił w Radiu Katowice.
Marszałek Wojciech Saługa potwierdził, że sytuacja powodziowa w województwie śląskim stabilizuje się. "Teraz trzeba zabezpieczyć podstawowe potrzeby osób dotkniętych tym kataklizmem. To woda, odzież, dach nad głową, później pomoc w odbudowie domostwa - to przed nami - plus zaczniemy szacować straty" - wymienia gość Radia Katowice. "Jeszcze nie do końca wiemy, co się wydarzyło. Gołym okiem widzimy, że miejscami jest bardzo źle" - przyznaje Wojciech Saługa.
Zdaniem marszałka województwa śląskiego, potrzeby związane z naprawami i odbudową to obecnie wielka zagadka.
"Nie znaczy to, że za chwilę nie będziemy o tym wiedzieć. Na razie priorytety są inne. Trzeba będzie przystąpić do odbudowy domostw ludzi którzy ucierpieli, a także całej infrastruktury. To nie tylko domy prywatne i zasoby komunalne, ale też cała infrastruktura drogowa, kolejowa, baseny. Straty mogą być różnorakie. Jeszcze nie znamy ich skali" - przyznaje gość Radia Katowice.
Wojciech Saługa podkreśla, że widać odruch solidarności wśród mieszkańców województwa śląskiego, których nie dotknęły podtopienia.
"Ludzie organizują się sami, wożą dary w zalane miejsca. W tym wszystkim samorządy i ci, którzy zostali poszkodowani, nie mogą zostać sami. Jest taka solidarność między samorządami. Samorząd województwa ze swoim budżetem, rezerwą celową, jest do dyspozycji. Na pewno będziemy bardzo aktywni w odbudowie tego, co zostało zniszczone i co wymaga naprawy. Woda przejdzie, a my musimy przywrócić normalność" - zapowiada marszałek województwa śląskiego.
Dziś zbiera się zarząd województwa śląskiego. "Zapewne będziemy na ten temat dyskutować" - ocenia Wojciech Saługa. Dodaje, że gotowy do działań jest Regionalny Ośrodek Pomocy Społecznej. Samorząd współpracuje też z Caritas.
Kiedy pojawią się konkrety? Zapytany czy to kwestia dni czy tygodni, gość Radia Katowice odpowiada: "Wszystko zależy od szacowania strat. Trochę cierpliwości".
Wojciech Saługa wskazał, że pomoc zadeklarował również premier Donald Tusk, a rząd uruchomił pierwsze środki.
"Woda opadnie i zobaczymy czego nie ma. Będzie potrzeba spotkać się z włodarzami tych miejscowości, gdzie żywioł dotknął ludzi z danych terenów. Jak będziemy znać straty, będziemy pomagać" - mówi Saługa. Dodaje, że nie są to "wyścigi", a pomoc musi być celowana dobrze.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.