W Parlamencie Europejskim w Strasburgu do czwartku trwa sesja plenarna.
Europosłowie ze wszystkich państw członkowskich debatują między innymi o zmianie na fotelu prezydenta w Stanach Zjednoczonych, sytuacji w Gruzji, czy rosyjskiej flocie cieni na Morzu Bałtyckim. W środę z kolei skupią się na Polsce. Do stolicy Alzacji przyjedzie premier Donald Tusk, aby przedstawić priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Tę prezydencję krytykują od początku politycy prawicy. Co punktują swoim oponentom?
Co PiS za czasów swoich rządów zrobił lub nie zrobił, aby przygotować kraj do przewodnictwa w Unii? Czy Konfederacja może zbliżyć się z Prawem i Sprawiedliwością po ostatnich wydarzeniach z udziałem Grzegorza Brauna?
Europosłanka Jadwiga Wiśniewska (PiS) o koalicji z Konfederacją: Jesteśmy otwarci
— Jesteśmy otwarci — tak o Konfederacji powiedziała europosłanka z Prawa i Sprawiedliwości Jadwiga Wiśniewska.
Była pytana, czy po wykluczeniu Grzegorza Brauna z partii, Konfederacja może wejść w koalicję z Prawem i Sprawiedliwością. Na portalu X kilka dni temu zasugerował to Janusz Kowalski z PiS-u.
— Wiele nas łączy. Zatroskani o Polskę. Na pewno Konfederacja bez Grzegorza Brauna jest dla nas partnerem do rozmowy. — przyznała europosłanka z listy PiS-u.
— Wiele was łączy, a co was dzieli — dopytywał dziennikarz Radia Katowice Łukasz Łaskawiec.
— Problemów jest wiele, bo w Konfederacji (…) jest kilka nurtów i część Konfederacji, tutaj w Parlamencie Europejskim, jest we frakcji, w której jest AFD, więc to jest jednak pewien problem — podsumowała rozmówczyni rozgłośni.
Grzegorz Braun zapowiedział start w wyborach prezydenckich. To nie spodobało się Konfederacji, która ma już swojego kandydata Sławomira Mentzena i dlatego zdecydowano o wykluczeniu go z partii.
Jadwiga Wiśniewska o polskiej prezydencji w Radzie UE: "To prezydencja straconych szans"
— To jest prezydencja straconych szans — tak o polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, której priorytety przedstawi w Strasburgu premier Donald Tusk, mówiła w rozmowie z Łukaszem Łaskawcem europosłanka z Prawa i Sprawiedliwości.
Wystąpienie premiera zaplanowano na środę na 10:30. Po nim nastąpi debata.
Jak wskazała w Radiu Katowice Jadwiga Wiśniewska, głos w debacie zabierze współprzewodniczący frakcji Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, czyli Patryk Jaki.
— Chodzi nam o to, żeby wystąpienie było kompletne i dotykało wszystkich aspektów, do jakich chcemy się odnieść. Dlatego, że patrzymy na program prezydencji w taki oto sposób, że pod bardzo dobrym hasłem bezpieczeństwo odmieniane przez wszystkie przypadki w opisie dotykające wszystkich dziedzin życia niestety nie ma treści. I dlatego chcemy zapytać, co dalej z Zielonym Ładem, co dalej z kryzysem migracyjnym, co z Marcosurem. — wymieniała Jadwiga Wiśniewska.
W ocenie europosłanki ze Śląska błędem polskiego rządu jest nieorganizowanie w Polsce szczytu Rady i szczytu Stany Zjednoczone – Unia Europejska.
— Szczyt powinien się odbyć w czasie naszej prezydencji, ponieważ jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie. Bezpośrednio sąsiadujemy z niezwykle agresywną Rosją i szczyt Unia Europejska – USA powinien odbyć się w Polsce i Tusk powinien o to zabiegać. — mówiła rozmówczyni Radia Katowice. — Niestety, jakby tutaj taka małość charakteru spowodowała, że również i z tego zrezygnował.
Prowadzący dopytywał, czy miejsce organizacji szczytu ma jakieś znaczenie.
— Ma znaczenie, bo buduje prestiż państwa, pokazuje potrzeby — odpowiedziała Wiśniewska.
Zdaniem europosłanki górę wzięły sprawy personalne, bo jak twierdzi, szczyt prowadziłby prezydent. Łukasz Łaskawiec wskazywał, że to przewodniczący Rady prowadziłby spotkanie.
— Pewnie byłoby to współdzielone w różnych aspektach — odparła gościni Radia Katowice.
Co zrobiło PiS za czasów swoich rządów, by przygotować Polskę do prezydencji? Utworzono m.in. departament składający się zaledwie z kilku osób. Prowadzący rozmowę pytał Jadwigę Wiśniewską, dlaczego nic więcej nie zrobiono.
— My już nie rządzimy od ponad roku — odpowiedziała europosłanka.
— Ale przygotowania trwają kilka lat — podkreślał Łukasz Łaskawiec.
— No nie, to nie jest aż tak bardzo skomplikowane, proszę mi wierzyć — stwierdziła polityk.
— Na pewno nie dopuścilibyśmy do tego, do czego dopuścił Donald Tusk, mianowicie wspólnie z partnerami, z Danią i Cyprem, podpisali porozumienie mające na celu przyspieszenie wdrażania Zielonego Ładu i Paktu Migracyjnego — kontynuowała Jadwiga Wiśniewska.
Z europosłanką z Prawa i Sprawiedliwości Jadwigą Wiśniewską rozmawia Łukasz Łaskawiec.
Moim i państwa gościem jest dziś poseł do Parlamentu Europejskiego z listy Prawa i Sprawiedliwości Jadwiga Wiśniewska. Dzień dobry.
Dzień dobry. Witam państwa.
Pani poseł rozmawiamy dziś w Strasburgu, gdzie trwa pierwsza w tym roku sesja plenarna Parlamentu Europejskiego. Wczoraj debatowano między innymi o tym, jak nowa administracja w Stanach Zjednoczonych wpłynie na stosunki pomiędzy USA a Unią Europejską, ale tę kwestię myślę, że na razie zostawiamy. Dziś czeka nas inne bardzo ważne wydarzenie. O 10:30 w sali plenarnej pojawi się premier Donald Tusk aby przedstawić priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, która przypomnę rozpoczęła się 1 stycznia. Jej mottem jest, jak wiemy, bezpieczeństwo. Czy po tym wystąpieniu Donalda Tuska w debacie zabierze pani głos?
Nie. Ustaliliśmy, że współprzewodniczący naszej frakcji będzie zabierał głos i skonsumuje cały czas. Chodzi nam o to żeby wystąpienie było kompletne i dotykało wszystkich aspektów do jakich chcemy się odnieść. Dlatego, że patrzymy na program prezydencji w taki oto sposób, że pod bardzo dobrym hasłem, bezpieczeństwo odmieniane przez wszystkie przypadki, w opisie dotykające wszystkich dziedzin życia, niestety nie ma treści. Dlatego chcemy zapytać, co dalej z Zielonym Ładem, co dalej z kryzysem migracyjnym, co z Mercosurem, bo przecież w planie prezydencji mamy to bezpieczeństwo żywnościowe a doskonale wiemy, że niestety Ursula von der Leyen - szefowa Komisji Europejskiej podpisała porozumienie dotyczące tej kwestii, więc jesteśmy bardzo zaniepokojeni.
Czyli będziecie punktować to co zaprezentuje Donald Tusk?
Zdecydowanie będziemy wskazywać na to, że to są pustosłowia panie redaktorze i to mówię bez jakiejkolwiek satysfakcji. Tu w Brukseli, w Strasburgu mówi się o tym, że to jest prezydencja straconych szans. Zawsze kraj który ma prezydencję organizuje szczyt Rady w swoim państwie. Niestety Tusk z takiego szczytu w Polsce zrezygnował. W tym roku przypada kolejna organizacja szczytu Stany Zjednoczone – Unia Europejska. Taki szczyt powinien się odbyć w czasie naszej prezydencji. Ponieważ my jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie, bezpośrednio sąsiadujemy z niezwykle agresywną Rosją i szczyt Unia Europejska - USA powinien odbyć się w Polsce i Tusk powinien o to zabiegać. Niestety tutaj jakby małość charakteru spowodowała, że również i z tego zrezygnował. Dlaczego mówię, że małość?
Ale czy to miejsce organizacji szczytu ma jakieś znaczenie?
Ma znaczenie, bo buduje prestiż państwa, pokazuje potrzeby. Ale z tego co wiem, to zrezygnowano z tego szczytu również dlatego, że wzięły tutaj górę sprawy personalne. Otóż taki szczyt prowadziłby pan prezydent Duda.
A nie przewodniczący Rady Europejskiej?
Pewnie byłoby to współdzielone w różnych aspektach, ale gospodarz państwa miałby tam na pewno swoje miejsce.
Politycy prawicy krytykują polski rząd w związku z rozpoczętym przewodnictwem. Mówią, że rząd nie jest gotowy do konkretnych działań. Sprawdziłem co zrobił poprzedni rząd, czyli Prawo i Sprawiedliwość, aby Polskę do tej prezydencji przygotować. Okazuje się, że niewiele tych działań było. Utworzono między innymi departament składający się zaledwie z kilku osób. Przecież można było działać. Dlaczego nie robiliście tego pani poseł?
Panie redaktorze, pan premier Morawiecki przygotował taką recenzję propozycji rządu Tuska jeśli chodzi o szczyt Rady i właśnie wskazywał, że konieczny jest szczyt Unia Europejska – USA właśnie w Polsce, że w czasie prezydencji powinien się odbyć szczyt Rady właśnie w Polsce, że…
Ale prezydencja to nie tylko szczyt.
…powinniśmy zająć się sprawą rewizji Zielonego Ładu, sprawą rewizji przygotowań do umowy Mercosur, że powinniśmy koniecznie pochylić się nad paktem migracyjnym. Nam nie chodzi o to żeby wypełnić etatami kolejne urzędy, ale przedstawiamy konkretne rzeczy do zrobienia i do załatwienia. To wszystko było gotowe i to również pan premier Morawiecki zaprezentował na konferencji miesiąc temu w Brukseli, więc jeśli ma się partnera w polityce, w opozycji, który jest doświadczonym i mądrym człowiekiem, to ze względu na państwo i obowiązek kontynuacji, dbałości o rozwój państwa, powinno się czerpać od mądrzejszego pomysły.
Czy Prawo i Sprawiedliwość mogło zrobić więcej w kwestii przygotowania do prezydencji?
My już nie rządzimy od ponad roku.
Ale przygotowania trwają kilka lat.
No nie, to nie jest aż tak bardzo skomplikowane, proszę mi wierzyć. Na pewno nie dopuścilibyśmy do tego, do czego dopuścił Donald Tusk, mianowicie wspólnie z partnerami, z Danią i z Cyprem podpisali porozumienie mające na celu przyspieszenie wdrażanie Zielonego Ładu i paktu migracyjnego. Proszę popatrzeć, my mówiliśmy, że to trzeba zatrzymać a oni mówią, że wprost przeciwnie, trzeba wcisnąć gaz do dechy i jeszcze więcej tych migrantów nielegalnych wpuszczać do Unii Europejskiej a tym samym napychać kieszenie tym grupom, które zajmują się przemytem. Zresztą jest ostatni raport ONZ-tu w tej sprawie, który pokazuje wyraźny związek, właśnie między tymi zjawiskami, wzrostem liczby grup przestępczych i wzrostem nielegalnej migracji, i wzrostem tym samym terroryzmu w Europie.
To jest kwestia związana z bezpieczeństwem i polska prezydencja przedstawiła siedem filarów w tym aspekcie. Między innymi jest to bezpieczeństwo energetyczne, o którym chciałbym teraz powiedzieć, bo o tym bezpieczeństwie dużo się mówi w województwie śląskim. Te śląskie sprawy mają reprezentować ministrowie i europarlamentarzyści, w tym również pani. Czego zatem możemy się spodziewać?
Szczerze? Niczego dobrego. Po tym jak polska prezydencja, przedstawiciele polskiego rządu podpisali porozumienie, w tak zwanej trójce, dotyczące przyspieszenia implementacji Zielonego Ładu, to czego my możemy się spodziewać? Tego że kopalnie będą jeszcze szybciej zamykane, tego że pojawią się braki w rynku mocy, bo przecież nie da się energii z węgla szybko zastąpić innymi składnikami. Wszyscy mądrzy ludzie wiedzą, że energia z OZE jest zawodna, wszyscy mądrzy ludzie wiedzą, że największy biznes na polityce klimatycznej robi Azja, bowiem to z tamtego kierunku sprowadzamy do Unii Europejskiej, a tym samym do Polski, sprzęt i budujemy tym samym gospodarkę państw azjatyckich.
Czyli polska prezydencja ma się skupić na budowaniu takiej konkurencyjności europejskiej i też polskiej gospodarki?
Raport Draghiego, przygotowany przez byłego premiera Włoch i byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego, jasno wskazuje -to jest raport zamówiony przez Komisję Europejską-, że spadła radykalnie konkurencyjność i produktywność w Unii Europejskiej. Proszę zwrócić uwagę również na taki oto fakt, że w ramach programu prezydencji w ogóle nie odnosi się rząd do dyrektywy budynkowej, która spowoduje, że biedni będą jeszcze biedniejsi panie redaktorze. Czas zatrzymać to szaleństwo, przestać się uśmiechać tutaj na brukselskich korytarzach, tylko powiedzieć, że polityka ma służyć obywatelom i musimy dbać o to żeby była rozsądna i racjonalna.
Pani poseł, a ETS - System Handlu Emisjami? Wczoraj Patryk Jaki powiedział mi, że zawieszenie ETS-u może być szansą dla zachowania konkurencyjności europejskiej i polskiej gospodarki, już przez nas wspomnianej. Tylko jak to zrobić? W 2022 roku Warszawa próbowała przekonać inne państwa unijne do zawieszenia ETS-u, ale się nie udało. Żadne państwo członkowskie Unii Europejskiej nie poparło Polski.
Niestety panie redaktorze, myślę że i w tej kadencji do tego nie dojdzie, bo skład parlamentu jest właśnie jeszcze wciąż zdominowany przez środowiska lewicowo-liberalne. To wszystko może zmienić się w momencie takim, gdy ludzie wściekli na wysokie podatki, na wysokie opłaty związane właśnie z ETS-em, wyjdą na ulicę. Proszę zwrócić uwagę, że już od przyszłego roku obywatele jeżdżący samochodami ze spalinowymi silnikami będą płacić więcej za paliwo. Zawieszenie ETS-u jest szansą na odbudowę konkurencyjności europejskiej gospodarki, ale z tego co wiem z Komisji Środowiska w której pracuję, nie prowadzone są w tym kierunku żadne prace, a wręcz mówi się, do czego Donald Tusk się zobowiązał w grudniu 2024 roku, do przyspieszenia realizacji Zielonego Ładu, czyli Tusk i jego ekipa uważa, że trzeba wcisnąć gaz do dechy i jeszcze szybciej gnać w kierunku ściany żeby po prostu koncertowo się rozwalić.
To my w naszej rozmowie musimy już powoli zwalniać, bo czas nas goni, ale o jeszcze jedną rzecz chcę, pani poseł, zapytać. Grzegorz Braun zapowiedział start w wyborach prezydenckich. Kilka dni temu oficjalnie wyleciał z Konfederacji. Czy Konfederacja bez Grzegorza Brauna może wejść w koalicję z Prawem i Sprawiedliwością? Na portalu X zasugerował to kilka dni temu Janusz Kowalski z Prawa i Sprawiedliwości.
Jesteśmy otwarci. Wiele nas łączy, zatroskanie o Polskę. Na pewno Konfederacja bez Grzegorza Brauna jest dla nas partnerem do rozmowy.
Wiele was łączy, a co was dzieli?
Problemów jest wiele, bo w Konfederacji -proszę zwrócić uwagę- jest kilka nurtów i część Konfederacji tutaj w Parlamencie Europejskim jest we frakcji, w której jest AfD, więc to jest jednak pewien problem.
Tutaj kończymy naszą rozmowę. Moim i państwa gościem w Radiu Katowice, ale prosto ze Strasburga, była poseł do Parlamentu Europejskiego Jadwiga Wiśniewska. Dziękuję za spotkanie.
Dziękuję uprzejmie. Dobrego dnia państwu życzę.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.