Kilka dorodnych świerków zniknęło z osiedla Zeta Park w Ustroniu.
Mieszkańcy są zbulwersowani faktem, że miasto wydało zgodę na ich wycięcie.
Urzędniczka, która wydała decyzję, już nie pracuje, a kwestia na czyim terenie rosły świerki, miasta czy inwestora, ciągle nie jest wyjaśniona. Decyzji o wycince broni Natalia Kowalik z Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego.
Jeżeli się okaże, że drzewa rosły na terenie miasta, to decyzję o wycince powinno wydać starostwo powiatowe a nie miasto Ustroń. Procedura w tej sprawie trwa.
Autor: Andrzej Ochodek