Śląskie Wesołe Miasteczko czeka przeobrażenie za ponad sto milionów złotych.
W Parku Ślaskim podpisano kontrakt z firmą Tatry Mountain Resorts.
— Miasteczko potrzebuje nowych technologii — mówi Arkadiusz Godlewski, prezes Parku Śląskiego.
Jak mówi Bohus Hlavaty, prezes Tatry Mountain Resorts, to miejsce umożliwia zbudowanie prawdziwego parku rozrywki na miarę Gardalandu we Włoszech. Jednak na wszystko trzeba czasu.
Słowacka firma zainwestuje w Wesołe Miasteczko wciągu 5 lat 117 milionów złotych. Nie przejmie ona jednak w całości Wesołego Miasteczka – przynajmniej nie od razu. Przez pierwsze 5 lat będzie miała 75 procent udziałów. Dopiero po tym czasie będzie mogła od Parku Śląskiego odkupić za 10 milionów złotych pozostałe 25 procent, stając się tym samym jedynym udziałowcem firmy. Co istotne w umowie zapisane jest, że słowacka firma przejmuje jedynie urządzenia, które obecnie są w Śląskim Wesołym Miasteczku oraz pracowników a nie ziemię na której ono stoi. Nowa spółka będzie dzierżawić ziemię, przez pierwsze 5 lat płacąc Parkowi Śląskiemu czynsz dzierżawny w wysokości miliona złotych, później – miliona euro. W umowie ponadto jest zagwarantowanych szereg kar umownych w kluczowych momentach inwestycji, np. za wykreślenie przymiotnika "Śląskie" z nazwy Śląskie Wesołe Miasteczko wyniesie milion złotych. Czy nowa firma ożywi Śląskie Wesołe Miasteczko – jest na to spora szansa ,ponieważ firma specjalizująca się w rekreacji, turystyce i rozrywce jest jedną z największych tego typu firm w Europie Centralnej.
Autorzy: M. Krasińska, Ł. Kałuża. M. Dobrowolska