Z racji zawodu maluje i rzeźbi. Pasja nakazuje jej pisać felietony, a także książki, które kobiety namiętnie kupują, a mężczyźni ukradkiem czytają. Mieszkając w Nowym Jorku projektowała kostiumy i scenografię do spektakli off-Brodway wyróżnioną przez New York Timesa. Krytycy nazwali ją "Witkacym w spódnicy". Jej dusza na pewno nie należy do pokornych... Dlatego na wizytówkach umieściła notkę: "osoba kontrowersyjna". Tyle szczegółów z jej życia. Teraz czas, by się dowiedzieć, czy Hanna Bakuła, bo to właśnie jej dotyczy powyższy opis, zalicza się do łasuchów, czy też nie...
Przepis na gotowaną pszenicę wg Hanny Bakuły
Kupujemy w ekologicznym sklepie pszenicę orkiszową lub proso, ewentualnie owies. Hanna Bakuła poleca także żyto. Ziarna moczymy w zimnej wodzie minimum przez jedną noc. Następnie odlewamy wodę. Ponownie zalewamy ziarna sporą ilością wody i gotujemy. Uwaga! nie dodajemy soli! Gdy ziarna są już miękkie, ale jeszcze strzelają pod zębami, ściągamy garnek z ognia i zawartość bardzo dokładnie odcedzamy. Suche ziarna przekładamy do miski, przyprawiamy solą morską, polewamy oliwą z czosnkiem, dodajmy dużo posiekanej natki pietruszki. Na koniec wsypujemy uprażone ziarna sezamu i pestki słonecznika. Taki pszenno-witaminowy miks może stać w lodówce tydzień. Gdy tylko poczujemy głód wystarczy sięgnąć po zdrową przekąskę do lodówki. A gdy nagle odwiedzą nas goście: wystarczy do pszenicy dodać jedynie fasolkę i sałatka, jakiej król by się nie powstydził gotowa!
W każdy poniedziałek podczas spotkań ze słuchaczami w Radiowym Klubie Łasucha będziemy poprawiać sobie nastrój. Dlaczego...? Wielu z nas nie lubi poniedziałku i dlatego właśnie tego dnia warto połasuchować . Nic tak nie poprawia nastroju, jak kawałek dobrego ciasta, kostka, a może nawet dwie, dobrej czekolady...
W poniedziałkowe przedpołudnie łasuchując wspólnie z Państwem postaramy się przygotować do trudów całego tygodnia. O słabość do słodyczy pytać będziemy nie tylko naszych słuchaczy, ale także celebrytów i znane osoby ze świata polityki i nauki. Mam nadzieję, że już wkrótce że nasz Radiowy Klub Łasucha zgromadzi duże grono słodkolubnych.