Główny wykonawca stadionu Górnika Zabrze nie będzie prowadził dalej prac przy obiekcie. Taką decyzję podjął inwestor, czyli spółka "Stadion w Zabrzu", który odstąpił od umowy na wykonanie I etapu modernizacji stadionu z firmą Polimex-Mostostal SA.
Władze miasta przekonują, że stadion im. Ernesta Pohla będzie dokończony w przyszłym roku. Nie wiadomo jednak, kto się tym zajmie. Dotychczasowy generalny wykonawca miał ukończyć prace 30 listopada, ale w tej chwili jest jasne, że ten termin nie zostanie dotrzymany.
— To, co zostało wykonane do tej pory, zostało zrobione bardzo dobrze. Jednak spowolnienie prac na budowie skutkuje stratami, na które nas po prostu nie stać — podkreślała prezydent miasta, Małgorzata Mańka-Szulik.
Tadeusz Dębicki, prezes miejskiej spółki "Stadion w Zabrzu" podkreśla, że koszty spowodowane spowolnieniem prac nie odbiją się na budżecie miasta.
Dzisiejsza konferencja przy stadionie na Roosevelta, na której przekazano informację o odstąpieniu od umowy, odbyła się... przy świecach, a to z powodu niezapłaconych faktur za energię elektryczną przez dotychczasowego wykonawcę stadionu. Chwilę później światło na szczęście włączono.
Autor: Szymon Kępka
