Pięć razy w Zabrzu fałszywy wnuczek dzwonił do starszych osób, aby wyłudzić pieniądze. Niestety w jednym przypadku oszustowi udało się wyłudzić 80 tysięcy złotych.
W rozmowie telefonicznej podawał się za członka rodziny. Oszust informował, że miał wypadek samochodowy i są potrzebne pieniądze, aby załatwić sprawę. Sprawca próbował wyłudzić pieniądze w kwocie od 25 do 80 tysięcy złotych. Jednej z kobiet polecił również, aby poszła do banku i wzięła pożyczkę, jeżeli nie ma gotówki w domu. Aby uwiarygodnić historię wypadku drogowego do tych samych osób ponownie zadzwonił telefon, w którym fałszywy policjant lub prokurator potwierdził wersję oszusta. Niestety w jednym przypadku oszustowi udało się wyłudzić pieniądze. Sprawca podszywając się pod prokuratora zadzwonił do małżeństwa mieszkającego na ulicy Wolności i poinformował, że ich córka była sprawcą wypadku drogowego. Aby uniknąć więzienia należy wpłacić kaucję w wysokości 80 tysięcy złotych. Małżeństwo nie miało takiej gotówki w domu. Po pieniądze udali się do banku, gdzie wzięli pożyczkę. Całą kwotę przekazali oszustowi. Dopiero wieczorem zadzwonili do córki i zapytali o całe zdarzenie. Po tej rozmowie, okazało się że zostali oszukani. Oszustw wciąż jest poszukiwany.
Autor: Monika Krasińska