Strażacy ugasili pogorzelisko w Ogrodzieńcu.
Nad ranem doszło tam do pożaru hali magazynowej z łatwopalnymi materiałami.
Z pożarem walczyło ponad 30 jednostek straży pożarnej. Ogień pojawił się na ranem, kłęby dymu widać z kilkunastu kilometrów. Prawdopodobnie palił się papier i plastik.
Sytuacja była na tyle trudna, że w bezpośrednim sąsiedztwie pożaru jest stacja paliw i zabudowania. Mieszkańców z pobliskich budynków ewakuowano.
Oprócz zawierciańskich strażaków na miejscu są jednostki z Myszkowa, Będzina, Dąbrowy Górniczej i Sosnowca.
To drugi w tym tygodniu pożar hali magazynowej w powiecie zawierciańskim. W poniedziałek zapaliła się podobna hala w sąsiednim Zawierciu. Spłonęło tam ponad 7 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. I choć dzisiejszy pożar nie jest aż tak duży, w akcji niemal od samego początku udział biorą zastępy z całego województwa śląskiego.
— Dzięki temu pożar udało się szybko opanować — dodaje komendant Fiutak.
Akcja gaśnicza potrwać może nawet kilkanaście godzin. Na razie nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Nie wiadomo też, co było przyczyną pojawienia się ognia.
Autor: Gabriela Kaczyńska