Dwie osoby ranne, ponad 630 interwencji straży pożarnej, kilka tysięcy osób pozbawionych prądu i utrudnienia na kolei.
To bilans szkód, jakie do tej pory na Śląsku wyrządził orkan Ksawery. Na szczęście sytuacja nie jest tak groźna, jak w innych regionach Polski.
Jak podkreśla Jarosław Wojtasik z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, ostatnia noc, jak i poranek, upłynęły znacznie spokojniej.
Tej nocy strażacy interweniowali niespełna 50 razy. Poprawia się także sytuacja na kolei, w tej chwili utrudnienia występują już tylko na jednym szlaku kolejowym Bielszowice – Zabrze Makoszowy. Także pogotowie energetyczne uporało się z większością awarii z kilku tysięcy domów, w których nie było prądu. Obecnie energii elektrycznej pozbawionych jest blisko 800 gospodarstw domowych w powiecie częstochowskim.
Autor: Monika Krasińska