Najpierw zmusił sąsiada do określonego zachowania, potem ukradł mu samochód – teraz grozi mu więzienie.
Policjanci z Katowic zatrzymali 41-latka, jego dwaj kompani są poszukiwani. 41-latek najpierw poprosił swojego sąsiada o zawiezienie całej trójki do kina przy ulicy Gliwickiej. Na miejscu rozkazał zawieźć się do Chorzowa. Gdy właściciel auta odmówił, został zaatakowany, a pijani napastnicy siłą próbowali zmusić go do dalszej jazdy. Finalnie mężczyźnie udało się uciec, a sprawcy napaści z impetem odjechali jego samochodem. Sprawa wyszła na jaw dopiero, gdy do mieszkania właściciela auta zapukali policjanci informując, że jego samochód stoi spalony na ulicy Widok. Dopiero wtedy mężczyzna poinformował policję o całym zdarzeniu. Funkcjonariusze od razu przystąpili do poszukiwań napastników. 41-latek został ujęty następnego dnia w swoim mieszkaniu, decyzją sądu został aresztowany na 2 miesiące, grozi mu 8-letni pobyt za kratkami. Pozostała dwójka napastników jest poszukiwana.
Autor: Joanna Opas