Kilkudziesięciu młodych ludzi udawało dziś w Katowicach... tramwaj.
W ten sposób spółka Tramwaje Śląskie promowała poruszanie się właśnie tym środkiem transportu. W ramach happeningu młodzież ustawiona w szyk i wyposażona między innymi w dzwonek czy numery linii przeszła ulicami miasta. Uczestnikom zabawy dopisywał humor, zadbali oni jednak o realizm.
— Tramwaj to nie tylko najszybszy sposób poruszania się — mówi Tadeusz Freisler, dyrektor spółki Tramwaje Śląskie i wylicza inne zalety.
Młodzież uczestnicząca w happeningu pod tytułem Żywy Tramwaj zatrzymywała się na przystankach zlokalizowanych nieopodal katowickiego rynku, między innymi przy ulicy Świętego Jana i Dworcu Kolejowym.
Autor: Dawid Damszel