Kompania Węglowa wypowiedziała porozumienia zawarte w lipcu 2015 roku dotyczące warunków zatrudnienia i systemu płacowego w spółce.
Jej przedstawiciele wystosowali apel do pracowników, w którym podkreślają, że priorytetem jest ochrona miejsc pracy w 11 kopalniach.
— Samo wypowiedzenie umowy na razie sytuacji pracowników nie zmienia — mówi rzecznik spółki, Tomasz Głogowski.
— Nowa spółka, czyli Polska Grupa Górnicza, musi powstać na przełomie kwietnia i maja — dodaje rzecznik.
Według spółki konieczne jest również rozłożenie na raty dodatkowej nagrody rocznej tzw. "czternastki" za 2015 rok, ponieważ spółka przed powstaniem Polskiej Grupy Górniczej i jej dokapitalizowaniem nie będzie posiadała środków na terminową wypłatę całej nagrody. W tej sprawie trwają konsultacje ze stroną związkową.
Związkowcy sprzeciwiają się działaniom w Kompanii Węglowej. Spółka wypowiedziała porozumienie z 17 lipca ubiegłego roku, które gwarantowało pracownikom Kompanii przejście do nowej spółki z zachowaniem przez 12 miesięcy dotychczasowych warunków zatrudnienia. Działacze uważają, że teraz pracodawca będzie miał otwartą drogę do tego, żeby wypowiedzieć dowolny fragment porozumienia z 2004 roku, na którym opiera się cały system wynagradzania pracowników Kompanii.
— W przyszłym tygodniu ma sie odbyć spotkanie, m.in. z wiceministrem energii Grzegorzem Tobiszowskim, na którym padną ważne pytania — mówi Bogusław Hutek, przewodniczący Solidarności w Kompanii Węglowej.
W poniedziałek spotka się Międzyzakładowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy, który oceni całą sytuację w Kompanii. Kolejne rozmowy w Katowickim Holdingu Węglowym w sprawie wypłaty "czternastki" we wtorek.
Autor: Łukasz Kałuża