Jego ramię robocze waży 1,5 tony, kosztował prawie trzy miliony złotych.
Mowa o nowoczesnym angiografie, o który wzbogacił się Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4 w Bytomiu. Zabiegi naczyniowe będą od teraz krótsze i bezpieczniejsze.
— A pole do wykorzystania urządzenia jest ogromne — mówi dr Jerzy Pieniążek, dyrektor bytomskiej "czwórki".
Urządzenie pozwala na wykonywanie zabiegów bez otwierania naczyń.
— Jest wyjątkowo precyzyjne, a nowoczesne monitory umożliwiają trójwymiarową wizualizację naczyń — mówi Michał Niewiarowski, technik radiolog obsługujący urządzenie.
Z aparatury korzystają już pierwsi pacjenci po zawale serca i nagłych wypadkach. Angiograf będzie służył w diagnostyce i terapii chorób naczyniowych, nowotworowych, neurologicznych i kardiologicznych. Urządzenie zostało sfinansowane przez Śląski Urząd Marszałkowski.
Autor: Marta Dobrowolska