Dwóch mieszkańców Jaworzna, którzy w samochodzie przewozili narkotyki, zatrzymali na rudzkim odcinku autostrady A4 policjanci ze śląskiej autostradówki.
Funkcjonariusze zauważyli, że podczas kontroli drogowej mężczyźni bardzo się denerwują. Postanowili więc sprawdzić samochód. W środku znaleźli woreczek z zawartością roślinnego suszu. Okazało się, że to marihuana, co potwierdził również tester narkotykowy. Z zabezpieczonego środka odurzającego można było przygotować ponad 150 działek dilerskich.
29-letniemu kierowcy pobrano krew do badania, które ma wykazać, czy kierował samochodem pod wpływem narkotyków. Kierowca i jego 27-letni pasażer zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze przedstawią im zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Jeśli badanie krwi 29-latka wykaże, że był pod wpływem narkotyków, przedstawiony mu zostanie kolejny zarzut.
Policjanci z rudzkiej komendy sprawdzają teraz, gdzie mieszkańcy Jaworzna nabyli „towar” i jakie było jego przeznaczenie. O dalszym losie mężczyzn zadecyduje prokurator i sąd. Grozi im nawet 10 lat wiezienia.
Autor: Monika Krasińska