Katowickie lotnisko w Pyrzowicach powinno zostać nazwane imieniem, zmarłego pod koniec grudnia, wybitnego kompozytora Wojciecha Kilara, uważa Światowy Kongres Kresowian.
Port miałby nosić międzynarodową nazwę „Katowice W. Kilar Airport”.
— Występując z tą, jakże istotną dla całej społeczności regionalnej inicjatywą, członkowie Światowego Kongresu Kresowian kierują się dogłębnym przekonaniem, że nie znajdziemy godniejszego patrona tego śląskiego okna na świat — wyjaśniają swoją inicjatywę kresowianie.
Światowy Kongres Kresowian zwrócił się do wszystkich akcjonariuszy spółki Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze, zarządzającej lotniskiem, aby podjęli stosowne działania na rzecz urzeczywistnienia tej inicjatywy. W szczególności zwrócili się w tej sprawie do prezydenta Katowic i marszałka województwa śląskiego, podkreślając, że to inicjatywa ponad podziałami. Urodzony we Lwowie, a przez ponad 60 lat związany z Katowicami, Wojciech Kilar mawiał o sobie, że jest „Ślązakiem ze Lwowa”.
Autor: Monika Krasińska