Dwoje dzieci zginęło w wyniku pożaru, do jakiego doszło po północy w Rajczy, informują służby kryzysowe.
Spłonął drewniany dom, rodziców udało się ewakuować, trafili do szpitala. W akcji brało udział 11 zastępów straży pożarnej. Trwa ustalanie przyczyn.
Jedna osoba została poszkodowana w wyniku pożaru, do jakiego doszło w nocy w Chorzowie przy ul. św. Pawła. Spaliło się mieszkanie na parterze. 39-letni lokator doznał poważnych oparzeń, 80 procent powierzchni ciała, w większości są to oparzenia I i II stopnia. Mężczyzna został przewieziony do siemianowickiej oparzeniówki. Pozostałych lokatorów udało się ewakuować.
Autor: Joanna Opas