Dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, kara więzienia i konieczność zapłacenia nawiązki grożą 22-latkowi, który po pijanemu urządził sobie rajd bmw ulicą Kościelną w Siemianowicach Śląskich.
Rajd zakończył się na betonowym murku, na którym zawisnął pojazd. Do zdarzenia doszło 29 czerwca. Kierowca, pędząc bmw, wyprzedzając inny pojazd, zahaczył o niego, wypadł z drogi i ściął przydrożny znak. Zatrzymał się dopiero na betonowym murku. Jak się okazało, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto w marcu zakończył mu się 12-miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który sąd nałożył na niego także za jazdę pod wpływem alkoholu. 22-latek usłyszał ponownie zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozi mu do 5 lat wiezienia, dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz nawiązka na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd może orzec nawiązkę od 10 do nawet 100 tysięcy złotych. Dodatkowo będzie musiał pokryć koszty naprawy uszkodzonego auta i znaku drogowego.
Autor: Joanna Opas
