Policjanci z Zawiercia zatrzymali pijanego kierowcę, który uciekał przed nimi przez pola.
Mężczyzna nie reagował na policyjne sygnały. Jadąc z dużą prędkością, stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym. Po chwili skręcił w "ślepą uliczkę", jadąc przez zarośla.
Gdy funkcjonariuszom udało się zatrzymać 30-latka okazało się, że wiózł ze sobą kobietę i roczne dziecko. Był pijany, miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do aresztu.
Zatrzymany miał już dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Za swoje zachowanie grozi mu do 5 lat więzienia. Ponadto będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 10 tys. złotych na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach drogowych.
Autor: Łukasz Szwej