Na Śląsku, jak i w całej Polsce, trwa akcja pracowników sądów, którzy wysyłają do ministra sprawiedliwości jednogroszówki.
Jak podkreślają związkowcy, pensje w tej grupie zawodowej są zamrożone od 2008 roku i są na dramatycznie niskim poziomie. Wielu ludzi uważa, że każdy w sądzie zarabia tyle samo, ile sędzia, a tak nie jest, przekonuje przewodnicząca Solidarności Pracowników Sądownictwa, Edyta Odyjas.
Pracownicy sądów mają świadomość, że akcja może nie przynieść rezultatów, dlatego też już myślą o zaostrzeniu protestu.
Akcja groszówkowa, to kolejny etap protestu sądowniczej Solidarności. Przed świętami urzędnicy zatrudnieni w sądach przesłali do Marka Biernackiego ponad 2 tysiące swoich pasków z wynagrodzeniami. Happening nie spotkał się jednak z żadną reakcję ministerstwa.
Autor: Monika Krasińska, Józef Wycisk