Z Koziegłówek do Watykanu przejechali rybacy z rybami dla Papieża Franciszka. W podroż do Watykanu razem ze świątecznym smakowitym prezentem dla Papieża Franciszka wybrał się dziennikarz Radia Katowice Piotr Pagieła.
Poprzez instytucje Jałmużnika Papieskiego dania z ryb trafią również do ubogich - wyjaśnia Prezes Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp" Zbigniew Szczepański i dodaje, że to już czwarty wyjazd do Rzymu.
Inspiracją do stworzenia wigilijnego menu była pierwsza polska książka kucharska, w której kuchmistrz Jana III Sobieskiego zebrał staropolskie przepisy. Zbigniew Szczepański mówi, że ryby z Polski smakowały nie tylko naszym rodakom z Wiecznego Miasta.
W podroż do Watykanu razem ze świątecznym smakowitym prezentem dla Papieża Franciszka wybrał się dziennikarz Radia Katowice Piotr Pagieła
Dzień drugi 20 grudnia 2016:
19.00 Wizyta u Kardynała Parolina trwała ponad pół godziny. To był czas rozmów o rybach i potrawach z ryb. Sekretarz Stanu zdziwił się, gdy dowiedział się ze z zawodu jestem ichtiologiem. Jednak od razu stwierdził, że rybacy i dziennikarze mają wiele wspólnego. Bo Święty Piotr najpierw "łowił ryby, a potem ludzi". Kardynał pozdrowił słuchaczy Radia Katowice i życzył dobrych świat. A po tej rozmowie zwiedzaliśmy przepastne korytarze i pokoje. Byliśmy także na tarasie, z którego jak na dłoni widać Plac Świętego Piotra. Teraz wracamy do Domu Pielgrzyma. Czas na kolację, a potem wieczorny spacer po Rzymie
15.00 Po przyrządzeniu polski karp już gotowy. Za chwilę trafi do Watykańskiego Sekretarza Stanu kardynała Parolina.
9.00 Rzym dzien drugi. 7 godzin snu po 17-godzinnej podróży - dziś już w dobrej formie od rana przygotowujemy potrawy, które dziś po południu trafia do Watykańskiego Sekretarza Stanu kardynała Parolina. Zobaczyć będzie je można po południu, gdy będą już na tacach. A jak smakują opiszę później. Tymczasem na jednym z rzymskich targów są nawet karpie...
Dzień pierwszy 19 grudnia 2016:
23.00 Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Dojechaliśmy. Zimno - 8 stopni i wieje.
18.30 400 km do Rzymu. Troszkę zwiedzaliśmy okolice Wenecji - wszystko przez zablokowaną autostradę
15.20 Italia przywitała nas pięknym słońcem. Do Rzymu 740 km.
14.00 Gdzieś w drodze a w tle okolice Klagenfurtu. Pan Karp czyli Zbigniew Szczepański i ja.
11.00 I po zimie... między Wiedniem a Grazem. Śniegu nie ma. Plus 2. I piękne widoki
9:45 Już Austria. Za oknem regularną zima. Minus 0,5. Do celu jeszcze 1200 km. Na szczęście kierowców Ci u nas dostatek, więc dojedziemy na 22
8:10 W drodze do Rzymu. Na razie kolo Olomuńmca. Trochę mgły i śnieg zalega na polach a na termometrze plus 0,5 - realcjonuje z drogi.
Pomysłodawcami akcji są hodowcy m.in. karpi, którzy - chcąc promować polskie rybołówstwo - powołali do życia Towarzystwo Promocji Ryb „Pan Karp”.
Autor: Piotr Pagieła/mm
