Monument przedstawiający stojących, ramię w ramię, żołnierzy polskiego i radzieckiego od lat budzi kontrowersje w Czechowicach-Dziedzicach.
Czechowiccy radni przed kilku laty zadecydowali, że Pomnik Braterstwa Broni trzeba przenieść, a na jego miejscu wybudować pomnik Wolności. Pomnik stoi na rondzie Solidarności w centrum miasta. Z cokołu na pobliskie ulice Marszałka Józefa Piłsudskiego, Juliusza Słowackiego i Niepodległości spoglądają żołnierz sowiecki i polski kościuszkowiec.
— Nie tylko to denerwuje – mówi Stanisław Pieta, bielski poseł PiS.
Marian Błachut, burmistrz Czechowic-Dziedzic twierdzi, że nie może wykonać zapisów uchwały, bo jest ona wadliwa.
Błachut tłumaczy, że pomnik jest umieszczony w wojewódzkim wykazie miejsc pamięci, a to oznacza, że trzeba wypełnić porozumienie między rządem Polski a rządem Federacji Rosyjskiej.
Autor: Andrzej Ochodek