— Plany utworzenia wspólnej polsko-ukraińsko-litewskiej brygady nie mają nic wspólnego z bieżącymi wydarzeniami na Ukrainie – oświadczył szef MON, Tomasz Siemoniak, podczas konferencji prasowej w Siemianowicach Śląskich.
— Idea ma już 7 lat, ponieważ po raz pierwszy dyskutowano o tym w 2007 roku — podkreślił minister.
W czwartek Siemoniak ma rozmawiać na ten temat z ministrem obrony Litwy. Jak wyjaśnił, formuła brygady zakłada powstanie sztabu w Lublinie i jednostek działających w trzech krajach, które w przypadku misji pokojowej formują się we wspólny pododdział.
Autor: Monika Krasińska