Z problemem bezdomnych zimą boryka się prawie każde miasto.
W Cieszynie ma on wymiar międzynarodowy bowiem graniczny most jako swoją bazę upatrzyli sobie własnie bezdomni. Mieszkańcy uważają, że to nie jest dobra wizytówka miasta przy wjeździe do Polski.
Cieszyńska straż miejska znalazła sposób na częściowe rozwiazanie problemu.
— To współpraca z czeskimi kolegami po fachu — mówi jej komendant, Kazimierz Płusa.
Cieszyńska straż miejska proponuje wszystkim bezdomnym w mieście dowóz do noclegowni, ale większość z nich odmawia. Za schronienie służą im głównie pustostany i domki w ogródkach działkowych.
Autor: Andrzej Ochodek/ds